• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...........

...tak mi życie nie daje żyć ....... że wiem, czuję, że coś musi się stać ......... nie wiem tylko co ....... ale to przeświadczenie o tym, że będzie inaczej jest niemal namacalne ........ czekam, więc aż coś wybuchnie ...... coś co pozwoli na nowo się uśmiechać i cieszyć życiem ......może najpierw pewne zniszczenia spowodują, że będę musiala zbierać porozrzucane kawalki duszy ...... ale wiem, że kiedyś dam radę stać na wlasnych nogach, patrzeć w slońce i nie bać się jutra .........

29 lutego 2004   Komentarze (10)
harley
01 marca 2004 o 19:55
Wiem o czym mówisz
porcelanowa_tancerka
01 marca 2004 o 11:54
oczekiwanie jest najgorsze...pozdrawiam
y
01 marca 2004 o 10:08
Przecież to oczywiste.
sang-froid
29 lutego 2004 o 23:48
To niezdrowo dla oczu patrzeć prosto w słońce. Najlepiej przez to czerwone w dyskietce. Mówili o tym w Wiadomościach przy okazji ostatniego zaćmienia.
naamah
29 lutego 2004 o 20:59
Tak będzie. Na pewno.
migam
29 lutego 2004 o 20:52
Ty nie czekaj a rób coś . Mam znajoma która chciała pogonić swego chłopa z nadzieją że będzie jej lepiej, że szybko spotka kogoś wartościowego, który ją zabierze, Uwierzyła w to mocno, to jeszcze potwierdziła jej wróżka. I tak już 2 lata po separacji mieszka z chłopem w jednym mieszkaniu (2 pokoje z kuchnią)i dwójką dzieci.I czeka...w rozkroku ...niedokończonym. Bo koleżka czasem jej się do czegoś przydaje (nie mówię o męsko damskich sprawach).Nie obcięła psu ogona do końca.
Muszelka
29 lutego 2004 o 16:58
dezintegracja pozytywna?
..........
29 lutego 2004 o 16:26
komuś napisałaś, że nie może być inaczej
solei
29 lutego 2004 o 16:25
ostatnie zdanie: oby jak najszybciej się ziściło.
kruk9
29 lutego 2004 o 16:04
Czy musisz zaraz tak tragicznie?! Przecież wiosna za pasem i zmiany napewno nastąpią....

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi