• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

......

... dużo się dzieje malo ważnych rzeczy, które nie pozwalają odpocząć ...potem już mi się nawet nie chce wlączać komputera ... samotność wśród tlumu doskwiera znacznie bardziej niż w pustym pokoju .... nawet tu, ostatnio czuję się jak nie u siebie ..... jak w wynajętym mieszkaniu ... nie śpię już drugą noc ... przeszkadza mi już jego oddech ... kupilam konwalie ... stoją na biurku ..... okno zamknięte, pada ...... dzisiaj nikt nawet nie próbuje być szczęśliwym ...dobrze, że jest kawa z mlekiem ... dobrze, że są filiżanki .... i arbuza już jadlam ...drogi jest jeszcze ale nie moglam się oprzeć.....

13 maja 2004   Komentarze (25)
zet
18 maja 2004 o 12:30
...M, już kilka dni milczysz...brakuje mi Twoich słów...
nie_taka_zla
18 maja 2004 o 11:39
Tu sie sprawdza:Duze a cieszy:) Kazdy na swoj sposob jest samotny posrod tlumu.Chyba.
panna-nikt
17 maja 2004 o 12:17
a moze warto zasnac osobno na niewygodnym fotelu....
jola
17 maja 2004 o 11:19
Martyniu cóż mogę CI poweidzieć ,kiedy tak wiele słów zostało tu już powiedzianych.....przesyłam Ci zatem serdeczny uśmiech i promyk słońca zza mojego okna...u mnie pachnie bez!
kobieta zamężna
16 maja 2004 o 13:07
próbować zawsze warto... Nadzieja matką głupich, ale kocha swoje dzieci... Spróbuj właśnie dziś
Psycho
15 maja 2004 o 21:30
w wynajętym mieszkaniu, gdzie nic do mnie nie pasuje, ani ja nie pasuję do niczego.. chcę uciec? zamilknę..
naamah
14 maja 2004 o 22:18
Klemensie - "w pewien sposób" :) Bo nie sądze, by Martynia przypominała arbuza tudzież jakiś inny owoc ;)
zet
14 maja 2004 o 21:02
znalazłam się tu przypadkiem..dziś rano...znalazłam siebie
Magrat
14 maja 2004 o 20:16
Hmhm.. arbuzy... właśnie dziś się zastanawiałam, czy by nie zakupić. Wieki całe nie jadłam... A te konwalie to na pewno nie ja, taka leciwa to znowu nie jestem ;)
y
14 maja 2004 o 12:08
Dziabnij sobie tego arbuza raz ode mnie.
klemens
14 maja 2004 o 01:23
Hahaha, naamah mnie rozłożyła na łopatki tym komentarzem. Pierwszy spotykam człowieka, który komuś kojarzy się z arbuzem. A co do samotności to mi się wydaje... hmmm... no powiem... mi się wydaje, że samotność nasza w tłumie tak naprawdę trwa tak długo, jak długo tego chcemy.
tuska
13 maja 2004 o 23:06
Hej! Trafilam tu calkiem przypadkowo i az mnie zamurowalo: ktos napisal moje mysli...trzymaj sie cieplutko...bardzo dobrze cie rozumiem...
naamah
13 maja 2004 o 21:40
Już od dawna arbuzy w pewien sposób kojarzą mi sie z Tobą - chyba przez to, że kiedyś napisałaś, że miałabyś ochotę na ciasto arbuzowe, gdyby takie istniało :)
Yoasia
13 maja 2004 o 15:35
Dobrze ze sa chac takie male przyjemnosci! Buziaki!!!!
sang-froid
13 maja 2004 o 14:12
Nie jedz tych arbuzów! One są modyfikowane genetycznie przez łobuzów z Brukseli!
solei
13 maja 2004 o 13:37
trzy wersje komentarza zostały wykasowane ; nie wiem co powiedzieć - ale za to pozdrawiam ciepło Martyniu !
Bunio
13 maja 2004 o 12:59
jedna z niewielu rzeczy jakie lubi moja mama to konwalie. własnie zbliza sie dzien kiedy je dostanie. to rytual trwalszy niz dzien urodzin. procz tego ze sa piekne.
kruk9
13 maja 2004 o 12:56
Dzięki za przypomnienie... Zastanowiło mnie, co mogłoby zmienić Twoje przygnębienie(?) Bo wydaje mi się też, że trzeba i warto ...
Fanaberka
13 maja 2004 o 12:45
Fajnie, że uległaś temu arbuzowi, a co!
harley
13 maja 2004 o 11:49
miało być: skoro i tak nie śpisz ...itd. I zabierz ze sobą konwalie - pięknie pachną :-)
harley
13 maja 2004 o 11:48
Samotność wśród tłumu jest gorsza, bo nie masz czasu się nią zająć. Skoro i tam nie śpisz, to idź do kuchni, tam nie ma tego niechcianego oddechu.
mrrs
13 maja 2004 o 10:43
Kochanie, czasy się zmieniają.. jedne ciagną bardzo długo... zmiany zawsze nadchodzą... :-)
Julietta
13 maja 2004 o 10:19
Tak... kawa z mlekiem to czasem jedyne co nam zostaje fakt...
karolina
13 maja 2004 o 10:15
Myslalam juz ze Ci lepiej Martyniu,po Twoim ostatnim wpisie kwietniowym chyba.u mnie tez pada i jest zimno i szaro,ale w serduszku cieplo i jasno.ile czasem musi sie wydarzyc,zeby czlowiek cos tak waznego zrozumial,dopiero czasem kiedy sie kogos prawie traci..przesylam Ci promyk z mojego serca..
Muszelka
13 maja 2004 o 09:57
U mnie też smutno, też deszcz na parapecie i w sercu, też kawa z mlekiem w zasięgu ręki. Ale może wreszcie rozjaśni się i na zewnątrz i wewnatrz...

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi