• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

........

“Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją, by mu towarzyszyła, i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała: ”A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?”. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna. “Zastawię na niego pułapkę – pomyślała – następnym razem, gdy się pojawi, już ode mnie nie odleci”. Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać – stał się więźniem. Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały:” Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!”. Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie umiała już go zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz większym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły – a kobieta zwracała mu uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie. Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak był martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się samej sobie, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę ją wzruszało w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego skrzydeł. Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi.

-Czemu przyszłaś? – zapytała udręczona kobieta.

- Abyście mogli być znów razem – odpowiedziała śmierć. – Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć.” Paulo Coelho “Jedenaście minut”

21 czerwca 2004   Komentarze (14)
kasiczka
23 czerwca 2004 o 10:37
szkoda,że to akurat śmierć musiała przyjśc:(
InnaM
22 czerwca 2004 o 18:31
Przeczytam.
y
22 czerwca 2004 o 17:00
Ciekawe co to za ptaszyna ...
BanShee
22 czerwca 2004 o 13:39
zostane jednak przy Kubusiu Puchatku
kobieta zamężna
22 czerwca 2004 o 12:45
...
hauser
22 czerwca 2004 o 12:27
Julietta
22 czerwca 2004 o 12:18
Ja rowniez polecam... :)
naamah
22 czerwca 2004 o 12:04
Kotka stwierdziła, że koniecznie trzeba przeczytać, Ty też - z drugiej strony moja znajoma oświadczyła, że takiego gniota dawno nie czytała i nikomu nie poleca. A ja przeczytam, by przekonać się, jak będzie moim zdaniem naprawdę :)
martynia
22 czerwca 2004 o 09:27
...koniecznie przeczytaj szatynko, polecam ....
szatynkaa
22 czerwca 2004 o 09:12
bardzo zarażająca reklama książki..... życiowa..?? muszę przekonać się sama......
kruk9->solei
22 czerwca 2004 o 07:57
Celna, bardzo celna uwaga...Brawo!
[?]kasia[?]
21 czerwca 2004 o 22:05
delektujemy sie chwila nie myslac o przyszlosci ...
solei
21 czerwca 2004 o 21:44
ile kobiet zna to z teorii, a nie umie na praktykę przełożyć.
harley
21 czerwca 2004 o 21:04
Gdzies na początku swojego bloga pisałam o rybie w sieci... Trzeba z nią pływać, a nie łowić.

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi