• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

......

... czasem chciałabym mieć taką specyficzna wrażliwość, jaką miało starsze małżeństwo u Kolskiego w “Ładnym dniu” .... to jest ta nie zawsze rozumiana wrażliwość jaką miała np. moja babcia ...z pozoru bardzo prosta i nie dociekliwa osoba, żyjąca w swoim świecie ... niewielu było dane poznać jej mądrość, szczerość i tą właśnie wrażliwość .......  zrozumieć te jej małe wymagania wobec świata i ludzi ... trzeba było umieć jej słuchać ... i słyszeć to, co opowiadała między wierszami ...... prosta wiejska kobieta, przepracowana, po wojennych przejściach ... kiedyś zapytałam :”i co ja mam babciu robić teraz?” .... odpowiedziała: ”przecież ty to wiesz, ty tylko chcesz, żebym cię pogłaskała po głowie i powiedziała, że dobrze robisz” ...... nie bała się śmierci, bała się tylko, żeby nie umrzeć przed dziadkiem ... rozumiała śmierć jako naturalny stan rzeczy, “przecież Bóg tak chce, nie może być inaczej” ....... “jak się urodziłeś to i umrzeć trzeba” ...i ten Kolski tak pyta: ”dlaczego tam, na tej wsi, ci prości ludzie umieją umierać z godnością, nie boją się śmierci tak jak gdzie indziej, dlaczego ją rozumieją? .... “wielkie mi co umierać, byle nie koń pierwszy i nie stara pierwsza, jak przyjdzie czas to się umrze i tyle”- mówi główny bohater – a potem jeszcze ”taki koń co robi i taka kobieta co czeka w domu, to jest bardzo ważne w świecie” ...

.... tak sobie tego Kolskiego oglądałam i bardzo za Nią zatęskniłam, za tym, żebym mogła zapytać: “i co ja mam teraz zrobić babciu?” ...

28 czerwca 2004   Komentarze (13)
.......
30 czerwca 2004 o 19:04
masz rację Hauser i ty Fanaberko też
Magrat
30 czerwca 2004 o 12:30
Babcie mają w sobie tą mądrość wieku, doświadczenia, przeżytych chwil, wiedzą więcej niż niejeden psycholog-teoretyk... Mam nadzieję, że moja babcia będzie żyła jeszcze długie lata, nie potrafię sobie wyobrazić innej możliwości. Pewnie że dobrze zrobisz... :)
kobieta zamężna
30 czerwca 2004 o 07:52
przecież dobrze robisz... :)
mrrs
29 czerwca 2004 o 16:42
Za młodu o śmirci nie myslimy, życie, życie się liczy, kiedy już człowiek stary, życie pieknie przeżyte śmierci sie nie boi, gdyż wie, że to co miał zrobić w życiu zrobił, dzieci wychował, wnuki, prawnuki, na szczęście sobie zapracował, a ze szczęściem umierać przychodzi nie tyle łatwiej ile bardziej wyrozumiale dla praw żądzących na Ziemi.
Aqila
29 czerwca 2004 o 11:05
...to prawda, nie jestesmy pogodzeni z normalną koleją rzeczy. Wiecznie chcemy czegoś więcej od życia niż nam daje..a daje dużo, naprawdę..Tęsknię do tej prostoty pojmowania świata..
naamah
28 czerwca 2004 o 21:39
Moja babcia była taka sama. A Ty dbrze zrobisz.
y
28 czerwca 2004 o 20:29
Osamotnienie ? Pamiętaj, to lato ma byc napięknięjsze. Nie myśl za dużo o braku.
InnaM
28 czerwca 2004 o 17:35
Chciałam powiedzieć dokładnie to, co Fanaberka:)
kruk9
28 czerwca 2004 o 14:29
...dlaczego te najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze?...I nie słyszysz, co Babcia mówi,\"...i dobrze zrobisz...\"?
heartland
28 czerwca 2004 o 13:52
pytać?
hauser
28 czerwca 2004 o 13:45
jeśli Ty nie masz takiej wrażliwości, to nikt jej nie ma, wiesz? no. jak widać to nowy rodzaj choroby genetycznej: wrażliwość.
łp
28 czerwca 2004 o 13:32
a moja babcia miała cukierki w fartuchu ....
Fanaberka
28 czerwca 2004 o 13:31
przecież ty to wiesz, Martyniu, tylko chcesz, żeby....

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi