.........
... śpiewam dzisiaj od rana “Dla Małej” SDM ... mam spokojny wieczór, jak rzadko ostatnio ... włączyłam płytę ..... mnóstwo innych piosenek a ta wciąż wystaje ponad wszystkie .... uczepiła się mojej głowy ... no to niech już tak będzie ... leci na okrągło, już trzeci raz ....
..... jak to jest, że nie umiemy powoli wyrzucać z siebie pojedynczych ciosów ... zbiera się to do kupy i kiedy już nie możemy tego udźwignąć, wyrzucamy hurtem ... najczęściej kiepsko to się kończy ....
.... bieszczadzkie Anioły podobno są zielone .... jak bardzo chciałabym w to wierzyć .... to tak jak uwierzyć, że jutro słońce inaczej dla mnie zajdzie a puszkowy Pan prześpi się w Mariocie ... dawno go nie widziałam, ktoś mi o nim przypomniał dzisiaj .... może źle się rozglądam? Nie chodzę już tak często w tą stronę .....
“
Wystukaj po torach do mnie listWtedy naprawdę nie wyjedziesz cała
Niech będzie w nim lokomotywy gwizd
Tylko to zrób jeszcze dla mnie - Mała
Wystukaj po torach do mnie list
Choćby w alfabecie Morse'a
Moja ulica jeszcze twardo śpi
Jeśli tak chcesz - w liście zostań
Napisz od serca do mnie list
I zamieszkaj w tym liście cała
Niech śmiechu dużo będzie w nim
Obiecaj mi to dzisiaj - Mała
Napisz od serca do mnie list
Lecz - proszę - nie wysyłaj go nigdy
W szufladzie zamknij go na klucz
Niech czeka wciąż lepszych dni
A mogliśmy - Mała - razem łąką iść
Świt witać po kolana w rosie
A mogliśmy - Mała - razem piwo pić
Dom nasz zamienić na sto pociech
A mogliśmy - Mała - konie kraść
Z niebieskiego boskiego pastwiska
A mogliśmy - Mała - w środku lata
Zbudować słoneczną przystań” SDM
Dodaj komentarz