• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

.......

....zawsze miałam dziwny gust, jeśli chodzi o męską urodę ... nie lubiłam ładnych i uczesanych, takich co to się do nich przyczepić nie ma o co ...
... jeszcze bardziej nieuczesaną musieli mieć duszę ... im bardziej skomplikowany tym bardziej mi się podobał ...  i takich przyciągałam ...
... lubię chleb ... ale to zbyt proste danie, jedzony sam, szybko się znudzi ... czasami wolę być głodna niż zjeść zwykłą kanapkę .....
... wrażliwy, mądry mężczyzna przy, którym nie jest takie oczywiste że wiosna jest zaraz po zimie, przy którym mnie blondynkę myślenie nie boli i zastanawianie się nad spacerująca po bucie mrówką nie jest niczym dziwnym ....
.... nigdy nie wyrzucam chleba, nawet najmniejszy kawałek ląduje w specjalnym pudełku, ze swoim przeznaczeniem ..... babcia zawsze mówiła: nie wyrzucaj bo ci kiedyś zabraknie i wtedy za tym kawałkiem zatęsknisz ...
.... cóż, kiedy przeraża mnie jego prostota? wyschnięty  bochen chleba, któremu się wydaje, że jest urozmaicony ziarnami zbóż ....
.... i dlaczego czasami się boję, żeby babcia nie miała racji?.... może już w siebie nie wierzę ....

23 stycznia 2005   Komentarze (4)
abs
26 stycznia 2005 o 08:58
podpisuję się pod wszystkim. szczególnie pod tym ciągnięciem do takich co to też, jak ja \'po krzywiźnie\'. pozdrawiam:)
Fanaberka
23 stycznia 2005 o 22:46
Rozumiem twoje rozterki Martyniu. A harley ma rację, facet to nie chleb.
kruk9
23 stycznia 2005 o 21:00
...nie wierzę, że nie wierzysz w siebie... O chlebie nie wspomnę bom już starszawy. I może już czerstwy, któremu i szynka (za Harley) w niczym nie pomoże...
harley
23 stycznia 2005 o 20:34
Babcia mówiła o chlebie. Trzeba było ją o facetów zapytać. Nie sądzę żeby proponowała \"czerstwe pieczywo\". Nawet jeśli sama jadła suchary, to wyczułabyś tęsknotę w jej głosie. Nie powtarzajmy błędów poprzednich pokoleń. Są takie bochenki, co nigdy nie tracą swieżości i nie porzeba mielonki żeby urzekały swoim smakiem.

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi