.......
…co bym chciała zrobić? …w góry bym chciała pojechać ….może w Kotlinę Kłodzką … lubię tam być …o zdobywaniu szczytów nie marzę … góry tam takie akuratne do chodzenia … zmęczyć się można ale tak, że rano chce się jeszcze ….
…co bym chciała ? …. śmiać bym się chciała … tak, żeby na drugi dzień po przebudzeniu zastanawiać się co robiłam w nocy, bo kiedy usiąść próbuję mięśnie brzucha krzyczą: ostrożnie kochana!....
….. chciałabym iść na spacer w gorący wieczór … zaglądać ludziom do ogródków …. i uciekać słysząc nagle ujadającego psa po drugiej stronie płotu …żeby po chwili zrozumieć, że on niegroźny przecież jest, nie przeleci …. i śmiać się z tego …
…chciałabym leżeć na plaży i udawać, że nie widzę jak pochyla się nade mną ….. że nie czuję, jak rozgrzany słońcem niby przypadkiem dotyka mojego uda …. jak z brzucha piasek strzepuje …i kładzie się z powrotem bliżej niż słowem bliskość można opowiedzieć …
…. chciałabym choć na chwilę zapomnieć, że moje chcenie jest tylko chceniem …. a potem zasnąć bym chciała, żeby nie pamiętać, że chciałam ….
Dodaj komentarz