• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

............

…. przypomniała mi się taka historia ….

…swego czasu miałam okazję przebywać z ludźmi, którym wydawało się, że już wszystko co było do przeżycia przeżyli …. pozostało im wegetowanie w Markotach, na dworcach albo na ulicach …swoją drogą tak poznałam Puszkowego Pana ….

Pan X tak mi opowiadał:

- wszystko jest  jak największy dar, zrozumiałem to dziś, gdybym wtedy miał ten rozum, obracałbym te dary jak cenny diament w rękach, oglądał z każdej strony i nadziwić się nie mógł, jakie to wielkie szczęście mnie spotkało, wtedy zachowałem się jak  dziecko …i za to się nie lubię, tego sobie darować nie mogę, zamiast być dorosłym mężczyzną, byłem dzieckiem ….dzieckiem, na które patrzeć nie mogę, jak spojrzę w przeszłość jak w lusterko … ale zawsze traktowali mnie jak przybłędę, nic nie miałem, niczego nie dałem, nawet dzieci mnie nie szanowały to odszedłem, teraz bym walczył ….jak mężczyzna …

…wtedy zaczęłam się zastanawiać czego w sobie nie lubię …. naiwności graniczącej z dziecięcą … tego, że nie umiem się odszczekać kiedy przychodzi moment, że się powinno ….  jak dziecko siadam w kącie i milczę … i tego, że czasem zachowuję się jak rozkapryszona dziewczynka ….

…i wszędzie przewijało się słowo dziecko, tak u mnie jak i u niego… zastanawiałam się jaka jest tego przyczyna …wtedy pomyślałam: nie dorosłam i ja i on ….teraz wiem, że to taka forma samoobrony  przed tym z czym nie mam siły walczyć, co jest niezależne ode mnie  …taka bezsilność ….

 

22 sierpnia 2005   Komentarze (8)
Fanaberka
23 sierpnia 2005 o 18:53
A wiesz, Martyniu, że ja lubię dziecko, które czasem w sobie odkrywam. Niech gdzieś tam sobie będzie.
łp
23 sierpnia 2005 o 17:21
...
hauser
23 sierpnia 2005 o 14:16
Zawsze najbardziej żal tego czego już nie ma. Albo czego nigdy nie było.
kaas
23 sierpnia 2005 o 12:19
ten, kto zakopal talenty-jak mawia Ewangelia, nie zostal nagrodzony....
heartland
23 sierpnia 2005 o 08:58
wszystko jest wzgledne
mateut
23 sierpnia 2005 o 00:32
To prawda.Rzadko potrafimy docenić te diamenty którymi zostaliśmy obdarowani.Przesypiamy własne szczęście.I nieraz dopiero solidny kop w zadzior od życia jest potrzebny by się przebudzić.Czasem już z łapą w nocniku,ale zawsze.Lepiej późno niż wcale.Można mieć wszystko żeby odejść,trzeba nic nie mieć żeby wrócić-już dawno ktoś mądry to powiedział...Ważne by wracać.I już nie przysnąć.
InnaM
22 sierpnia 2005 o 22:54
Znam. Znam z doświadczenia.
o_t_e
22 sierpnia 2005 o 22:17
...zabić w sobie resztkę dziecinności... to jak umrzeć...

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi