........
....... przebudzona twoim pocalunkiem nawet oczu nie otwieram, w obawie, aby to co realne się wydaje, nie stalo się snem........ oplatam cię rękami snem rozgrzanymi......... poddaję się twoim pragnieniom, które moimi się stają......... każdy twój dotyk budzi lawinę następnych pragnień....... oddaję ci każdą swoją myśl....... każde westchnienie.......... dlugo czekalam aż przyjdziesz........... tylko z tobą....... niewidzialnych widzialam.........
ale to chyba pożądanie...pragnienia...tak...wraca Analiza-moja dewiza...Rozum roztrząsać będzie poezję...
Po prostu zrobiło mi się strasznie smutno...
Dodaj komentarz