• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

........

…… śnił mi się dziś taki Piotr … nawet nie wiem jak nazwać nasz krótki i ognisty związek … związek? …niech będzie …. zaczepił mnie pierwszego dnia na uczelni, na egzaminach jeszcze …. ja schodami w dół, on schodami w górę …. po kilkunastu może sekundach nawoływał wychylając się przez poręcz, że mam zaczekać minutkę …. a że wystraszona byłam okrutnie tego pierwszego dnia, stanęłam prawie na baczność w tym oczekiwaniu ….

….powiedział, że mu jakąś Czeszkę przypominam, znajomą dawną i jak się potem okazało święta prawda to była, co w pierwszej chwili poddałam pod wątpliwość;)……

…. dziwny człowiek to był …..swoją drogą bardzo przystojny …. tak mi teraz przyszło do głowy, że chyba naj…. ze wszystkich, którzy stanęli na mojej drodze;) … (myśl luźna …. uroda znaczenia nie ma przecież) ….. ale zaborczy był okrutnie …zaatakował mnie tą swoją „miłością” … przydusił …. arbuza nie mogłam bez niego ugryźć …. a każdego przechodzącego obok mnie faceta zasłaniał własną piersią … mnie chyba raczej, żeby tamten spojrzeć nie śmiał na jego własność … po dwóch tygodniach znajomości dowiedziałam się ile planuje dzieci i jaką będę miała suknię ślubną …. w planach też miał odwiedziny u moich Bogu ducha winnych rodziców …..

…. żal mi go trochę było ale jeszcze bardziej żal mi było siebie, jak oczami wyobraźni zobaczyłam swoją z nim przyszłość ….. przeniósł się na inną uczelnię …ale nie z mojego powodu jakby się to mogło wydawać;) … taki wieczny student z niego był … po czterech chyba latach spotkałam go w pociągu ….piękny jak malowany, jeszcze bardziej męski i taki poważnie smutny … smutny albo poważny …. nie wiem ….3 godziny przegadaliśmy …. „zostaw go i jedź ze mną, mam dobrą pracę, mieszkanie, niczego ci nie zabraknie” …… ciężki czas wtedy miałam ….może jakby uderzył w sferę duchową a nie materialną ? ….kto wie;) ….  

…ale o czym to miało być …. o tym, że śnił mi się dziś ten Piotr i że jak się obudziłam jeszcze dźwięczała mi w uszach  Suzanne Vega,  która do końca życia będzie mi się z nim kojarzyć …. z taką jedną chwilą, w której nakładałam ryż na talerze a on otwierał wino nucąc za Suzanne płynącą z radia….”My name is Luca….”

 

05 listopada 2005   Komentarze (10)
popielatka
06 listopada 2005 o 22:43
to przeznaczenie,
calaja
06 listopada 2005 o 19:58
nie lubię \"takich\", chyba dobrze że zmienił uczelnię i że nie uderzył w sferę duchową, bo nic nie dzieje się bez przyczyny...
totylko_ja
06 listopada 2005 o 01:57
...bo miłość nie może podcinać skrzydeł,nie może planować przyszłości,nie powinna być zaborcza...
InnaM
05 listopada 2005 o 21:46
Nie na tych strunach zagrał ;)
sang
05 listopada 2005 o 13:11
Gdyby mi jakaś śliczna panna powiedziała \"zostaw ją i jedź ze mną, mam dobrą pracę, mieszkanie, niczego ci nie zabraknie\" to bym się nawet ubrał w tę suknię ślubną gdyby mi kazała!
mateut
05 listopada 2005 o 12:19
aż tak wiele miało być tych dzieci?:)...
www.loris.prv.pl
05 listopada 2005 o 10:57
ach ten PIOTR....wystarczyło, żeby powiedział \"przy mnie będziesz bezpieczna, będę cię tulił wieczorami i całował porannie na powitanie\" :) każdej się marzy taki...
www.loris.prv.pl
05 listopada 2005 o 10:57
ach ten PIOTR....wystarczyło, żeby powiedział \"przy mnie będziesz bezpieczna, będę cię tulił wieczorami i całował porannie na powitanie\" :) każdej się marzy taki...
secretgarden
05 listopada 2005 o 10:42
Martyniu, moze nie powinnas mu sie dziwic,ze byl taki zazdrosny o ciebie.najprowdopodobniej mial ku temu powody.duzy buziak na pogodny łikend :*
ERRAD
05 listopada 2005 o 10:22
Miniona miłość nieomal zawsze pobrzmiewa w sercu jak piękny wiersz... Chwyta za serce...

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi