.............
...mieć na co czekać .... to takie ważne ...choćby na jeden piękny dzień.....wiedzieć, że czeka nas coś..... jakiś ludzki gest ... spotkanie .... rozmowa .... wspólnie wypita lampka szampana .....
.... jest taka scena .... kiedy on półleży oparty na kanapie a ja gdzieś z głową pomiędzy jego ramieniem a piersią oglądam coś mało istotnego w telewizji .... palce naszych stóp odnajdują się niby przypadkiem ...... czuję jego oddech na swoich włosach .... bawię się jego dłonią ....
.... bezpieczeństwo....
.... wielokrotnie pojawia się w moich marzeniach ..... ja zawsze tyłem, więc nie widzę jego twarzy ..........
.... czekam i nie czekam .... bo więcej we mnie niewiary .....
...i nie takiego czekania sobie życzę ......... tylko takiego z twarzą .... z oczami, które przymknie kiedy odwrócę głowę, żeby go pocałować .... albo nie przymknie .... bo przecież nie wiem czy nie będzie wolał patrzeć w moje .......
Dodaj komentarz