.......
...dobrze jest wstać rano i oglądać w ciszy Małego Księcia ... patrzeć na budzące się miasto ... na panie w garsonkach i panów w białych koszulach z krótkim rękawem ... na psa z pyskiem na mojej stopie .... pić zieloną herbatę, jeść twarożek ze szczypiorkiem ...mieć wyłączony telefon ...podciągnąć kolana pod brodę .... i przez chwilę nie pamiętać ....
..... właśnie Mały Książę poszedł po wodę do studni ........ na pustyni ....
Nie rysował mi baranka, ale rozpalał wyobraźnię i nie tylko ją.
może i ja się załapię na resztkę...?
Dodaj komentarz