........
„I ona taka, w tej białej sukience,
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
Chwyciłem mocno jej obie ręce,
Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.”
...śpiewam dziś całe popołudnie ... mnie jak się uczepi coś, to końca nie ma ....;)
... zajętość taka, że oczami ledwo przebieram ... szpileczki trzeba będzie włożyć w te oczy jak nic;)
...i jeszcze „Popiół i diament” w TV... jak tu iść spać i nie obejrzeć .....?
.... powinnam mieć w domu fryzjera ....bo jak mi taki przystojny, pachnący mężczyzna głowę myje .... to mam ciarki od szyi po czubki palców stóp .... i jeszcze pyta co chwilę .. nie za mocno? ... nie za gorąco? .... a może tak? ...a może siak?....
......no ludu roboczy! ....
Dodaj komentarz