............
..tak mnie komentarz Martyny skłonił do pewnej refleksji ... zawsze, kiedy czytam albo słyszę jakieś miłe słowa jestem szczerze zdziwiona .... „jesteś wyjątkowa” ... z założenia każdy jest ... ale wiem, że za tymi słowami kryje się coś więcej .... dzieje się tak stale ... „jesteś wspaniałym człowiekiem” „jesteś taka dobra” ..... uwierzy kto zechce, ale za każdym razem rumienię się i zastanawiam, gdzie ta wyjątkowość czy dobroć jest .... bo czuję się zupełnie normalna i mało nadzwyczajna .... nie robię niczego szczególnego ... nie ratuję tonących i nie opiekuję się bezdomnymi psami;) .... i nie kokietuję teraz ....
...nie mniej jednak to takie miłe ... bo każdy z nas lubi kiedy go lubią .... i przez krótki czas po tym czujemy się faktycznie „lepsi” .....
... to też zachęca mnie często do pisania tu ... kiedy przez jakiś czas milczę i dostaję list ... „czytam od dawna po cichu ... pomogły słowa ... znalazłam cząstkę siebie” .... „chciałbym poznać taką kobietę” ....
...aż mi oko zadrżało teraz .... tak jakoś się wzruszyłam .... bo ostatnio bardzo mi potrzeba słów ....
to właśnie specyfika całości.. zachwycasz się kimś , czymś tak mocno , że brakuje skrzydeł byś z radości uniosła się w górę .. a jakiś czas później nie potrzebujeesz już ich..co więcej..gdyby były stały by się jedynie przeszkodą..
boli..
cmokas
Dodaj komentarz