• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...........

....jakiś jesienny marazm wkradł się na blogi .... Agatka Iwci trochę go rozjaśniła tylko ... jak w pogodzie jest .... smutno, szaro, ciągle ciemno ...

...niektóre jesienie rozjaśniało mi kochanie ... bo najważniejsi mężczyźni mojego życia pojawiali się właśnie jesienią .... wtedy i deszcz lubiłam i ciemne poranki jakoś specjalnie mi nie przeszkadzały ... bo miałam do kogo biec przez ten deszcz ....

... S. zawsze chował moją rękę do  kieszeni swojej kurtki ... tak mi się wczoraj przypomniało, kiedy szłam za parą pewną i on właśnie tak zrobił ....

...zimę, za którą nie przepadam też łatwiej znoszę wtedy ... zimą zawsze marznę, bez względu na to jak się ubiorę ... ale pamiętam taki dzień ... miał ochotę na rosół ... więc poszłam sobie do sklepu ... było takie ciemne popołudnie, mróz, sypał śnieg ... ulice rozjaśnione przez sklepowe wystawy .... i tak sobie szłam raźnie, chyba nawet podśpiewując w myślach i tak mi było dobrze i spokojnie ... i było mi ciepło .... w sklepie szukałam odpowiedniego kurczaka, włoszczyzny ... a potem pachniał ten rosół ...

... pamiętam inną jesień pełną listów .... pamiętam świąteczną paczkę, którą przyniósł kurier ... i bombkę i makaron w kształcie choinek ....

... pamiętam jesień pełną zdjęć ... wspomnień i wyznań ....

... a dziś myślę tylko o tym jakie trudne dni przede mną i wyjazd ważny i pracy mnóstwo ... i o tym, że zmarznę w krótkiej drodze między parkingiem a klatką ... bez względu na to, jak się ubiorę ....

08 listopada 2007   Komentarze (11)
martynia  
rebeliantka
28 listopada 2007 o 19:12
Wiesz... tak przemyślałam Twoje słowa i moje myśli... ja się wypaliłam.... miałam nadzieję, że u powrócą ludzie... że będzie jak kiedyś, ale nie ma "kiedyś" - jest "tu i teraz"... a "tu" już nie czuję się jak u siebie... w żadnym miejscu nie czuję się jak u siebie... jak harley spaliła pamiętniki, tak jak niszczę wszelkie pozostałości... muszę się zebrać i napisać do Ciebie maila....
mmartynkka
20 listopada 2007 o 19:35
hej fajny blogasek
Wpadnij do mnie....
harley
16 listopada 2007 o 23:58
Ubiegła sobota: nie upłynąło 15 minut jak w piecu spłonęły już wszystkie moje prywatne zapiski, po 15 minutach zmyłam hennę z brwi. Czy blogi.pl też mają być dla mnie piecem? Jutro mam zamiar farbować włosy.
A zimno jak było, tak jest.
innam
15 listopada 2007 o 09:37
Rosołem mi zapachniało :)

Kawa pomaga na marznięcie.
magicsunny
12 listopada 2007 o 00:45
wiesz... strasznie lubie jak piszesz... tak spokojnie, nawet gdy Twoje mysli spokojne zdaja sie nie byc, to slowa i tak sa... tak sobie czytam od jakiegos czasu i czytam i jakos do tej pory "balam sie" komentowac, zeby nie "zburzyc" tego spokoju...
dobra kawa i czyjas ciepla reka na ramieniu i najgorsze mrozy zdaja sie niczym ;).
ewelina
10 listopada 2007 o 15:29
bladzac po przestworzach internetu natrafilam na Ciebie...nieby przypadek ale pozostalam do teraz...mam nadzieje ze znajde czas na wglebienie,chociaz wiem ze na pewno kiedys powroce,zwykla babska ciekawosc...tez na kogos czekam,za kims tesknie...tylko ciii,bo gdzies chusteczki zgubilam,a oczka ladnie przed wyjsciem pomalowalam:)...do uslyszenia....
banshee
09 listopada 2007 o 12:45
Pamiętam jesień gdy chodziłam z pewnym chłopakiem za rękę w liściach, gdy zimą obrzucaliśmy się śniegiem... Dzięki Tobie przypomniałam sobie, że mi wtedy też nie było zimno. Może kiedyś coś/ktoś... Fajnie by było znowu poczuć to ciepełko :)
serducho
08 listopada 2007 o 22:49
a w mordke jeza, ja marzne czasem bez wzgledu na pore roku... ech.
martynia
08 listopada 2007 o 21:23
...pytaj śmiało;)....
mama-i-ja
08 listopada 2007 o 16:15
mam tyle pytań do Ciebie... ale może kiedyś... ja na szczęście nie mam czasu poczuć, że mi zimno... no czasem nad ranem tylko... gdy tak cicho i pusto...
ka
08 listopada 2007 o 12:15
tak..każda pora roku jest dobra, każda pora dnia, gdy człowiek jest szczęśliwy..a gdy jest człowiekowi zimno w sercu, to nie wiadomo jakby ciepło się ubrał i tak zawsze będzie zmarznięty..

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi