.....
...nie mam czasu ... a może mam ale mało ... praca, dom, dokształcanie, nieudolne próby pojmowania mowy innego narodu ... książka czeka na mnie ciekawa ... zerkam na nią stale ale boję się sięgnąć bo jak zacznę to pochłonie mi tę resztę czasu ... zostawię ją na tę świąteczną przerwę ....
... tak mi się Forrest Gump przypomniał wczoraj ... chyba po raz kolejny ... kiedy to piękny pan chodził za mną po sklepie ... taki akuratny był we wszystkim .... nic dodać nic ująć i nawet uśmiechał się pięknie .... a kiedy stał za mną przy kasie pojawił się jakiś jego znajomy ... i usłyszałam ... „na Małysza jutro ... no zgrzewkę ... starą gdzieś wydalę niech się nie pałęta ... pójdzie ... nawet jak będzie musiała na klatce siedzieć to posiedzi ” ... idąc tropem Forresta : "Większość ludzi, póki ma usta zamknięte, nie sprawia wrażenia głupków."
... i tak mi się jeszcze dziś coś przypomniało co jakoś zakłuło ... nie wiem jak o tym napisać, więc może posłużę się moim kolejnym, ulubionym filmowym cytatem ...tym razem z Ojca Chrzestnego.... „Nie można mówić 'nie' ludziom których się kocha, nie za często - to cały sekret. A poza tym kiedy to mówisz musi brzmieć jak tak.”
podejrzewam że pan akuratny to taki macho pod publiczkę i pewnie w domu to go nawet pies nie slucha
A mnie sie zwyczajnie nie chce gadać...
To dobry znak, to że zauważasz "takich akuratnych we wszystkim". Mnie sie żaden nie rzuca na oczy. Nie żeby to był zły znak, ale... No wiesz.
Dodaj komentarz