......
"ciepło, słonecznie ale kogoś brak." - dostałam dziś smsa o 6.00 rano i już nie mogłam zasnąć....
Minęły dopiero trzy dni a ja się czuję jakby to były tygodnie i zupełnie nie pojmuję jak wytrzymam kolejne....
...stale myślę i wspominam ...jak porwany film stają mi przed oczami różne sytuacje, chwile, gesty, uśmiechy, słowa ....
...wczoraj wyjątkowo jechałam z moim panem .... mówił do mnie a jego głos dosłownie mnie bolał ... jak gryzący szczur wdzierał mi się uszami do środka głowy ... "o czym Ty ciągle myślisz ... myślisz i myślisz..."
...a wtedy właśnie przypomniało mi się jak po raz pierwszy zostałam u Niego (muszę go jakoś nazwać na użytek tego bloga) ...i słowa, które nawet teraz wywołują jakieś drżenie w moim brzuchu...... "Martyniu uczę się Ciebie ... powiedz czy tak jest dobrze..."
..."jeszcze coś wymyślisz ... weź Ty zacznij żyć jak ludzie ... wiecznie gdzieś...."
smutno mi jak to czytam.. dla mnie jesteś uosobieniem wielu dobrych i szlachetnych cech, dlatego nie rozumiem dlaczego, ze wszystkich ludzi, akurat Ty musisz żyć niprawdziwym życiem. zasługujesz na więcej.
dziękuję za dostęp do bloga tak poza nawiasem. mogłam się domyśleć hasła pamiętając ten odwieczny obraz na Twoim blogu:) oczywiście hasło nigdzie dalej ode mnie ni powędruje.
pozdrawiam gorąco i życzę lepszego..
w tej notce jest Ten i Tamten?
Dodaj komentarz