• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

........

...... to już ósmy dzień ........ ktoś wyjąl mi serce i kroi je codziennie po trochu .....pierwszego dnia uszczkąl tylko kawaleczek ..... zabolalo tylko troszeczkę, pomyślalam .... poboli i przestanie, może nawet odrośnie .... drugiego dnia  zaczęlo mnie to niepokoić ... trudny do określenia, pulsujący ból ...... nawet trudno określić ....boli czy nie boli .... przeszkadza ...... nie pozwala się skupić, nie pozwala myśleć o czymkolwiek innym ...... trzeciego dnia zaczyna doskwierać dużo bardziej ......  zrobilam się nerwowa, przestalam jeść, nie moglam spać ......... czwarty i piąty dzień to zabijanie go środkami przeciwbólowymi ..... trudniej  ... kiedy lek przestawal dzialać ...... szósty i siódmy to wegetacja zmęczonego bólem czlowieka, przeplatana modlitwą do Stwórcy o cud ........ raz blagania na kolanach, raz wyrzuty, że zapomnial ...... i cieszy się z bólu istnienia .........

.......dziś ósmy dzień ............ nie widzę, nie slyszę ......... wciąż czuję .......... zostal malutki kawaleczek serca ...... przytulony, ogrzany, otoczony milością ma szanse na przetrwanie ..........  jeśli się obudzisz .........

 

11 kwietnia 2003   Komentarze (14)
naamah
12 kwietnia 2003 o 13:14
Obudzi się na pewno. Musi... nie jest sam, nie cierpi sam... Ty też cierpisz, a nie powinnaś... nie po tym wszystkim, co przeszłaś, co przechodzisz - tęsknota boli tak bardzo...
łp
12 kwietnia 2003 o 10:52
serce ma to do siebie że nawet jesli pragniemy by umarło .. ono wciąż bólem daje znac że żyje .. nawet malutkim kawałeczkiem .. zreszta .. przeciez sama wiesz, ile mieści się w kawałeczku serca ..
heartland
12 kwietnia 2003 o 09:57
kupiłem budzik z sygnalem jak dzwon. Gdzie go postawić?
Julietta
11 kwietnia 2003 o 22:27
Wiem ze to banalne ale trzymaj sie martyniu! jestesmy z toba
sang-froid
11 kwietnia 2003 o 22:27
Żaden ze mnie lekarz (no może ginekolog amator), ale z medycznego punktu widzenia- to jest niemożliwe
Adam
11 kwietnia 2003 o 22:03
nawet nie wiem co napisać, trzeba nie byc człowiekiem, żeby nie czuć cię boli
belief
11 kwietnia 2003 o 21:32
obudzi się...
secretgarden
11 kwietnia 2003 o 21:19
jestem tu....
K_P
11 kwietnia 2003 o 21:10
Po tej notce powinien sie obudzic...
.........
11 kwietnia 2003 o 20:59
ukryję go w swojej dłoni...
martynia
11 kwietnia 2003 o 20:49
...doskonale znam Muszelko ..... ale zupełnie się z nim nie zgadzam .......
harley
11 kwietnia 2003 o 20:47
Otulam też ten skraweczek żeby nie wystygł i dotrwał.
Muszelka
11 kwietnia 2003 o 20:45
A zansz taki wiersz Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej: "Nie widzialam cię juz od miesiąca..."? On kończy się słowami:"...widac można żyć bez powietrza." Tak mi przyszedł na myśl, gdy czytałam Twoją notkę.
FFX
11 kwietnia 2003 o 20:40
:*(

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi