• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...........

...kurczę ...nie podoba mi się to... zaczynam się za bardzo angażować ...nie tak miało być ....zbyt dużo o nim myślę ... bez niego wszystko jest jakieś takie płaskie ...smak nie ma smaku, zapach zapachu ....

... w domu albo mnie nosi albo jakoś pioruńsko smutnieję ... łzy nawet kryminał wtedy wywołuje ... tak jakoś samo mi się płacze ... wtedy lepiej .... przesrane to życie miałam do tej pory ...jak bardzo to widzę .... i boli, że w mordę może być tak fajnie, normalnie ... może być ...bywa nawet... ale nie na zawsze ..... wtedy gdy jest obok ...bo on taki normalny jest ...żadne tam ą ę pier kardę ... zwyczajny facet, z poczuciem humoru, mądry bardzo .... obiektywnie rzecz biorąc średnio przystojny ...

..."brakuje mi Ciebie czasami, wiesz?" ....  napisał ...

14 kwietnia 2008   Komentarze (5)
martynia  
harley
15 kwietnia 2008 o 18:04
Jeszcze się wstrzymam z tym, co chciałam powiedzieć, za mało wiem, I Ty chyba też.
iwcia-iwon
15 kwietnia 2008 o 15:36
opis jak mojego Harry'ego...
warto się bardzo angażować
macierzanka
15 kwietnia 2008 o 13:27
bilans, bilans.... jaki jest bilans, kiedy się mysli niematematycznie...?
Wu
15 kwietnia 2008 o 12:01
tomaszowe rwanie - a mnie się skojarzylo wlaśnie tak. i nie wiem czy to dobrze czy źle....

nie wiem tez czy napisac Ci, ze wg mnie za bardzo rozbierasz na czynniki pierwsze, czy nie pisac....? nie, nie napisze :)
Eric
14 kwietnia 2008 o 20:33
...i począł w Tobie gniew kiełkować... tak mi się skojarzyło

ale nie żałuj przeszłośc, tylko patrz w przyszłość ;)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi