.......
...spotkałam go tam, gdzie musiał udawać jak bardzo jestem mu obojętna ... z jednej strony zabawna sytuacja ... kiedy nikt nie widział puścił do mnie oko ...cudne to było:)....
... potem spotkałam go na korytarzu jak szedł do mnie ...dałam mu klucz od sali i powiedziałam, że zaraz wrócę .... siedział na ławce kiedy weszłam... "myślałem o Tobie i tęskniłem ....choć tu do mnie... wiesz, że jak się tu wchodzi to pachnie Tobą?"....
...a potem ..."nie wiem co się dzieje ...żadna kobieta na mnie tak nie działała ...i nie tylko o łóżku mówię ...wystarczy Twoja obecność ....nad jeziorem było tak dobrze ... lubię z Tobą spędzać czas ... a w łóżku (tu już widzę diabliki w oczach i wiem, że zaraz będzie żartował) w skali od 1 do 10 masz 10;) ... "może w końcu spotkałeś swój feromon?;)" ... "tak, szkoda tylko, że ten feromon nie jest do końca mój ...najchętniej bym Cię zabrał..."
....co z tym zrobię? pyta Wu ...nie wiem i chyba póki co nic robić nie chcę ... nawet nie wiem czy to miłość ...czy to zauroczenie jakieś ...
egoistycznie zazdroszczę tego szczęścia w nieszczęściu...
altruistycznie cieszę się, że masz to szczęście..
buźka.
żeby się ułożyło dobrze - tak chyba najlepiej :)
Dodaj komentarz