... od tamtej pory była cisza ...szczerze mówiąc zaczęłam myśleć, że go wystraszyłam ...rozum podpowiadał, że to przez to, że dość wyraźnie dałam mu do zrozumienia na samym początku, że to ja pierwsza mam prawo pisać ..on niekoniecznie ... ...ale serce oczekiwało na jedno słowo chociaż ... bo to przecież miał być jego ruch.... ...dziś po 3 dniach sms: "Już mnie rzuciłaś;)? Jeden tekst na zawrót głowy i koniec?" ... śmieję się do teraz ... jak mi dobrze ...
Dodaj komentarz