................
28 godzin razem.
- bardzo trudno jest mi znaleźć sobie miejsce w domu kiedy wracam od Ciebie.
- a mnie wrócić do rzeczywistości.
Na śniadanie zrobił mi twarożek z rzodkiewkami. Widzę jak bardzo się stara żeby mi było dobrze.
- muszę kupić Ci kawę bo się kończy (on nie pije)
Oddaje mi pilota i się śmieje, że to największe poświęcenie mężczyzny;)
- wszystkie kobiety przestały dla mnie istnieć odkąd Cię poznałem. Fajnie by było mieć z Tobą dziecko.
Robiliśmy materiał w D. Lubię z nim pracować. Potem zawiózł mnie w święte miejsce. Zwiedzaliśmy, chodziliśmy po lesie.
- czy myślisz, że po tym jak przeszliśmy drogę krzyżową nasze grzechy będą umniejszone?:)
- nie ma takiego Boga, który widząc jak nam razem dobrze traktowałby to jak grzech.
A już w nocy.
- to był fajny dzień, razem w D. Mieliśmy tyle czasu żeby pogadać, zasnęłaś mi na kolanach po raz pierwszy … i Doda w telewizji;)
Rozbraja mnie swoimi dowcipami.
Kiedy wysiadłam z samochodu i brałam torbę z tylnego siedzenia usłyszałam: kocham Cię – powiedziane bardzo cicho… A kiedy znikał za zakrętem przestałam być twarda i usiadłam na jakimś murku i wąchałam swoje ręce, które nim jeszcze pachniały i miałam w nosie to, że ludzie patrzą na mnie jak na idiotkę.
ale jestem :)
tak czy siak ciesz sie tym martyniu, bo w takich, czy innych okolicznosciach nie kazdemu sie takie uczucie zdarza.. wachaj rece - niech patrza i mysla co chca, bo nawet gdyby wyjasnic, to i tak polowa z nich nie zrozuime..
cmokas
Dodaj komentarz