..............
- zasuwałem od rana i już mam dość.
- zazdroszczę, ja odkąd nie mam w tygodniu zajęć – fiksuję. Dziś pół miasta obeszłam.
- przyjdź do O. Potem albo Cię odwiozę albo nie.
- co miało znaczyć to: albo nie.
- że zostaniesz i już nie wrócisz.
Tak było wczoraj. A potem mnie wkurwił delikatnie mówiąc i już nie było tak słodko. Milczymy do dziś.
Dodaj komentarz