• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

............

…mój mąż… wszedł z pracy …10 minut na przebranie i na ryby … tak robi każdego dnia… wieczorem zaśnie z piwem przed telewizorem… pytam? co ja tu robię? …

…nie ukrywam, że mi ta jego nieobecność nie jest na rękę …bo jest…ale widzę bezsens tego… dwa światy … zupełnie inne poczucie humoru …kompletne niezrozumienie i nie zgadzanie się w podstawowych sprawach … ja  o niebie a on o chlebie ….

…praktycznie ze sobą nie sypiamy … czasem  dosłownie wymusi to na mnie, jak się już nasłucham, że pewnie mi zarosła, jak po każdym moim stwierdzeniu, że źle się czuję albo że mi pryszcz wyskoczył słyszę, że to przez brak seksu, że jestem nienormalna albo, że mi się chyba kobiety podobają….  dla świętego w domu spokoju ulegnę … tylko potem jakoś samo się płacze …

…tak poza tym to się stara …nie obchodzą  mnie opłaty, załatwienie spraw urzędowych i zakupy … nawet podpaski mi kupuje i wie lepiej ode mnie, że kończy się płyn do higieny intymnej …. I mówi, że kocha….

..kolejny raz przytoczę tu mój ulubiony cytat z filmu Gra…

-Przez cały czas jak go nie było myślałam o tym żeby odejść, zdradzić go

-Myślisz że inny byłby lepszy

-Nie, ale ja bym była inna

I tak czasem sobie myślę właśnie … bo każdy ma jakieś wady i zalety ..i u K. też by się ich sporo znalazło … ale to inne wady i inne zalety … takie przy których mogę się śmiać, żyć życiem i być radosną kobietą … zwyczajnie czuję się sobą … a tu, przy nim jakimś wrakiem nieszczęśliwej kobiety … i tak sobie myślę, że ten własny mąż zupełnie mnie nie zna … ja nigdy przy nim nie byłam taka właśnie …. ja z nim nawet żartować nie potrafię … mówić pewnych rzeczy … bo i tak nie zrozumie …. usłyszę tylko „znowu się czegoś naczytałaś”….

…kiedy rozmawiamy z K. czasem sobie myślę, że ten mój mąż …to by zupełnie nie wiedział o czym my rozmawiamy ….

 

dopisek.

A w sobotę kurde zostanę u niego po pracy ... na noc ... choć miałam zostać dopiero 12 lipca ... wymyślę jakąś imprezę ... pierdzielę takie życie ...

26 czerwca 2008   Komentarze (2)
martynia  
Eric
26 czerwca 2008 o 20:35
A zawsze tak z nim było? Może na początku było inaczej, w końcu coś Ci się w nim spodobało, ze z nim się zwiazałaś. Wiem, że na wpadkach zbudowany jest ten świat, ale jednak, myślę, że na początku było lżej tylko może później się okazało, ze każde z was czegoś innego oczekiwało...
rebel
26 czerwca 2008 o 19:30
smutne to takie... że musisz się tak męczyć przy nim... musisz? nie wiem czy to dobre słowo... życzę Ci Martyniu abyś znalazła swoją bezpieczną przystań, nawet jakbyś miała płynąć do niej przez sztormy... bo naprawdę warto :*

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi