tak... ale warto się nastawić na baty żeby potem śmiać się z tego i w łóżku popijać kakao- szczęśliwa i spokojna... tego Ci Martyniu życzę, zbieraj siły i do dzieła :)
iwcia-iwon
21 sierpnia 2008 o 20:38
no chyba trzeba być psychopatą żeby się nie bać...
Dodaj komentarz