• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

..............

…jak to jest, że to co zdenerwowałoby by mnie u mojego męża, coś co byłoby nie do przyjęcia, u K. mnie bawi albo rozczula …

…sytuacja taka … otwieram drzwi od łazienki, on leży na kanapie …. I pytam: „dlaczego Ty nie zamykasz klapy od kibla? Słyszałeś o feng-shui? Pieniądze z domu uciekają jak się nie zamyka” … On: „feng-srui (i się śmieje) idź sikaj i wracaj szybko do mnie” …

…no gdyby jeszcze mąż tak powiedział to bym mu za te srui pojechała … a z K. się śmiałam z tego …

… z każdym spotkaniem coraz bardziej uświadamiam sobie jak bardzo by nam było dobrze razem … ostatnio nastąpił przełom mały … zadzwonił jego przyjaciel i zapowiedział się, że przyjdzie … K. mówi, że ja jestem …. A ten:„chętnie poznam” ….  To jedyny człowiek w jego świecie, który o mnie wie … i przyszedł i czułam się trochę jak Pani domu … trudno to nawet opisać … i widziałam, że K. jest ze mnie dumny …. A kiedy przyjaciel wychodził wstałam i podeszłam do drzwi a K.  mnie objął … i to było takie fajne ….  Takie, że zrozumieć może chyba tylko ktoś kto był w takiej sytuacji … wiecznie w ukryciu, zamknięci przed trzecimi oczami ……..

18 września 2008   Komentarze (12)
martynia  
iwcia-iwon
28 września 2008 o 07:34
ech i czekam na jakiś kolejny wpis
banshee
25 września 2008 o 19:03
miłośc to jednak jest ślepa, w takim pozytywnym sensie :D
ciernista
22 września 2008 o 17:32
Czuje Martyniu, ze niedlugo wszystko sie pouklada. I juz nie bedziecie sie ukrywac... Trzymam kciuki.
iwcia-iwon
22 września 2008 o 07:34
a ja wcale nie ryczę... coś ze mną nie tak?
sheryll
21 września 2008 o 21:08
I ja niewiadomo dlaczego ryczę...
Malenka
21 września 2008 o 17:42
odpowiedz jest prosta... Bo Go Kochasz...
kasiczka
21 września 2008 o 12:01
Ciesze sie Kochana,coraz piekniej sie robi :)
ote
20 września 2008 o 09:25
...miłość Ci wszytsko wybaczy....:) tylko w granicach rozsądku oczywiście ;)
serducho
20 września 2008 o 02:55
czytam i sie mi micha cieszy :) wiesz?
iwcia-iwon
18 września 2008 o 20:19
feng shui... powiadasz..a może podniesiona klapa umożliwia większy przeplyw energii:)))) a zamknięta - ja sie zawsze boję że jakiś stwór ją podniesie wychodząc...
a jeszcze mniej poważnie chyba dlatego tak lubie seriale smalville albo dexter bo tam mają swoje tajemnice, drugie inne życie
mama-i-ja
18 września 2008 o 19:05
HMM.. znam tą radość :) szkoda tylko, że trwała u mnie tak krótko ;)
Yoasia
18 września 2008 o 16:28
No i sie poryczalam.... Buzka!

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi