• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...............

…nie będę opisywała co się działo przez te dni … rozmowy, kłótnie, prośby i groźby … koniec końców zgodził się na separację, powiedział, że podpisze co będę chciała… następnego dnia to powtórzył a powiem szczerze bałam się, że zmieni zdanie … co prawda usiłował mnie jeszcze przekonać, że szkoda pieniędzy i że możemy żyć w jednym domu oddzielnie… ale na taki układ iść nie mogę bo wiem, że będzie roszczeniowy i szybko zapomni o tym traktując mnie nadal jak swoją własność ….

…chodzi jak zbity pies, co chwila widzę łzy w oczach …żal mi go ale przecież nie mogę budować przyszłości na litości … wiem też, że jeśli tego nie zrobię to nie będę mogła nawet spotykać się z K. …. jeszcze mąż stał się czujny i może nie pewny tego, że mam romans ale prawie pewny, że coś nas łączy …jakaś przyjaźń, zażyłość … nie wiem co on ma w tej głowie… tradycyjne wypieranie … nie wierzę też dopóki nie zobaczę …

…dlaczego separacja a nie rozwód?... bo to tańsze i szybsze i mniej zamieszania i oszczędzi dzieci … a poza tym od początku wiedziałam, że o ile na separację może się ewentualnie zgodzić o tyle na rozwód nie …. swoją drogą jednym z moich argumentów było to, że jeśli nie zgodzi się na separację to złożę pozew o rozwód … mnie jest wszystko jedno byle bym była wolna …a różnią się te dwie rzeczy tym tylko, że po separacji nie można ponownie wyjść za mąż … a mnie się do ślubu żadnego nie spieszy …

…nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale odkąd K. dowiedział się o tej jego zgodzie zaczął odważniej wspominać o wspólnej przyszłości, chyba bardziej wylewny się zrobił i codziennie dzwoni ….  wygląda na to, że nieźle go blokowała  ta nasza niepewność jutra… co prawda daleka jeszcze droga do wszystkiego i przeraża mnie myśl o tym całym załatwianiu, sądzeniu i cudowaniu … ale lżej mi …

24 października 2008   Komentarze (13)
martynia  
magicsunny
27 października 2008 o 10:04
Dobry prawnik w duzym miescie ( bo od tego tez ceny sa uzaleznione ) to koszt okolo 2500 zl przy czym nie musisz sie stawic na zadna rozprawe sadowa, reprezentuje w calosci. Zaoszczedza to stresu... Sporo... Nie wiem jak przy wniosku o separacje, ale przy skladaniu wniosku o rozwod placi sie od razu ( maks do dwoch tyg. po zlozeniu wniosku ) 600 zl - to ustawowa kwota. Ja bym nawet kredyt na to wziela, bo warto. A wybulic od razu taka kase... ;/ Buziaki...
Yoasia
27 października 2008 o 09:50
Kurcze Martyniu... Ciesze sie i wspolczuje... bo w tym porabanym kraju nawet wolnoscia sie nie mozna bez duzej kasy cieszyc :( Heh pewnie sama bym tak samo kasy nie miala z moja nauczycielska pensja :( Ale wierze ze Ci sie uda!!! Buziaki!!!!
martynia
26 października 2008 o 21:47
...tylko to wszystko kosztuje tyle, że ja pierdzielę ... załamałam się ... przejrzałam ceny ... separacja to moje dwie, trzy pensje ...a on powiedział, że się nie dołoży ale w zamian podpisze co będę chciała... każdy rozpatrywany aspekt, nawet opieka nad dziećmi jest oddzielnym wydatkiem .... nie mówię już o adwokacie, który doradzi przez godzinę za 300 zł... o reprezentowaniu przez niego to już chyba nie ma mowy ....
sheryll
26 października 2008 o 20:14
Rozdzielność dobrze mieć... wiem, bo przemyślałam we wszystkie strony. Zwłaszcza jak dotyczy takich co to nie wiadomo co do łba strzeli... to tylko 15 minut u notariusza i nie boli wcale
w_z_s_m
25 października 2008 o 15:08
tak sobie pomyślałam tylko, może to i bez sensu, ale rozdzielność majątkowa przy okazji separacji, tak za jednym zamachem, hę? żeby Ci kolega małżonek numeru nie wywinął zobowiązującego finansowo.

a pomyślałam, bo mi tak prawnik radził zanim napisałam pozew. ale to było o rozwód, nie wiem czy separację taka rozdzielność automatycznie obejmuje?

gut for ju w każdym razie :**
w_z_s_m
25 października 2008 o 15:04
no to przejaśnienie. nareszcie!! NARESZCIE!!

odwiedzam i trzymam kciuki [ jeśli nie trzymam w dłoni korniszonów na ten przykład ].
magicsunny
25 października 2008 o 13:09
:* trzymaj sie dzielnie :)
maddalena
24 października 2008 o 21:03
uffff.... ale nadal kciuki trzymam, nie puszczam!
mama-i-ja
24 października 2008 o 19:21
tak, jak najszybciej tą separację, potem to nawet łatwiej rozwód dostać no i zdrada w czasie separacji to jak nie zdrada ;)
Ojej... cieszę się Martyniu!
Oby do przodu!
Ściskam mocno!!!!!!
ciernista
24 października 2008 o 15:08
gratuluje. jakos mi lzej na sercu sie zrobilo...
iwcia-iwon
24 października 2008 o 14:26
na sprawach prawnych nie znam się wcale ale separacja też wydaje się ok
pozdrawiam i gratuluję...
horyzont_zdarzen
24 października 2008 o 12:34
ufff ulżyło mi i... zazdroszczę :)
harley
24 października 2008 o 11:20
Nnno. Jestem z Ciebie dumna :) Nie zwlekaj z załatwieniem formalności!

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi