• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

............

Byłam u K. Bardzo przyjemne spotkanie, które wiele mi wyjaśniło. Wiem już, że mu zależy tak jak zależało…że kocha … a to chyba najważniejsze. Po przyjeździe napisałam mu smsa: Od wakacji wynajmiemy Twoje mieszkanie a sami wynajmiemy inne w podobnej cenie, takie abyś miał pokój do pracy … może nie będziesz już jeździł 3 razy w roku na wakacje ale będziesz miał wieczne wczasy przy moim boku…

Z bijącym sercem oczekiwałam na odpowiedź … walnęłam z grubej rury ale ktoś w związku musi nosić spodnie;). Odpisał: Plan jest bardzo ciekawy.

Chyba czekał na moją decyzję, takie mam wrażenie… przecież on nawet nie wierzył, że się rozwiodę, że gadam tak tylko żeby go zwodzić… przyznał mi się do tego ostatnio…

„Lepiej się czuję z Tobą niż wtedy kiedy jestem sam, wieczorami tęsknię i nawet nie mogę do Ciebie wtedy zadzwonić, jak mam doła…lubię z Tobą spędzać czas bo oprócz tego, że jesteś świetną kobietą, wspaniałą kochanką …oprócz tego, że Cię kocham … to jesteś jeszcze świetnym kumplem”

 

No i Pani kurator chce nas odwiedzić w sprawie rozwodu. Nie ukrywam, że mam lekkiego pietra … jakoś nie ufam tym kuratorom…mam wrażenie, że są stronniczy, nieobiektywni… no i żeby nie walnęła czegoś co ten rozwód może utrudnić.

11 grudnia 2008   Komentarze (6)
martynia  
serducho
13 grudnia 2008 o 03:24
cieplo sie trzymaj...
Eric
12 grudnia 2008 o 00:59
Nie oszukujmy się, jeśli chodzi o rozwody, dzieci i majątki, to aparat sądowniczy jest raczej po stronie kobiet. Więc, to Twój pan się powinien stresować, nie Ty ;)
on_the_edge
11 grudnia 2008 o 23:28
z mojego doświadczenia wynika, że kuratorzy w dużej mierze "odfajkowują" swoja robotę - nie chcą sobie samym przysparzać dalszej roboty, więc nie widza żadnych problemów - ale oczywiście u Ciebie nie ma "problemu" tylko jest chęć rozwiązania trudnej także dla dzieci sytuacji i nie masz się czego obawiac
iwcia-iwon
11 grudnia 2008 o 21:01
kurator też człowiek.. miejmy taką nadzieję:)))
ciernista
11 grudnia 2008 o 20:22
martyniu wiedzialam, ze bedzie dobrze. fakt, nie bardzo wierzylam, ze tak szybko podejmiesz odpowiednie kroki. ale jak czytam, ze u Ciebie dobrze zaczyna sie dziac, to od razu papina mi sie smieje :))))
maddalena
11 grudnia 2008 o 19:58
no czekałam na nowe wieści... ale chyba mogę odetchnąć póki co? dobrze jest. :) będzie dobrze. :)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi