• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...............

… coś mnie sypie… najpierw na brodzie po prawej stronie, potem na lewym policzku … a teraz już pojedyncze krostki…a to na policzku a to gdzie indziej… byłam u dermatologa…powiedziała wszystko i nic …dała jakieś maści które gówno pomagają… to taka kropka nad „i” do tego wszystkiego co mną targa… nie mam już sił… dobiło mnie to dokumentnie … jestem w takim stanie, że jakby mnie ktoś zadrapał to był wyła…

… w jednym miejscu zaleczam to wychodzi w drugim…

…kiedyś miałam coś podobnego … ale bardziej skupione… w podobnych miejscach … walczyłam z tym długi czas i jakoś samo przeszło …

…ale teraz to jest po prostu nie do zniesienia … nie w tym czasie … przysłowiowy gwóźdź do trumny…

…schudłam 5 kilogramów… nie wiem z czego … przy wzroście 170, ważę 50 kg… żyły mi widać tylko i kości…

02 stycznia 2009   Komentarze (6)
martynia  
iwcia-iwon
07 stycznia 2009 o 15:02
ta cera i chudnięcie to najpewniej wynik stresu...
Martyniu przetrwasz wszyscy w Ciebie wierzymy
Yoasia
05 stycznia 2009 o 10:00
Martyniu Kochana.... trzymaj sie, przesylam Ci tyle pozytywnych mysli ile tylko moge!!!!! Buziaki!!!
magicsunny
03 stycznia 2009 o 23:38
Nerwy wychodza nie tylko w slowach i gubieniu kilogramow. U mnie np. zwykle przy sporym stresie wychodza w bardzo obskurnej postaci - luszczycy, ktora mam genetycznie po s.p. tacie... ;/. Rzeczywiscie, dobrze byloby gdybys mogla odpoczac kilka dni. Organizm upomina sie o swiety spokoj...
on_the_edge
03 stycznia 2009 o 21:01
te krostki - jak to rzecze mój tato - to pewnie zewnetrzne oznaki wewnetrznej potrzeby:) a jeśli chodzi o chudniecię - chetnie się z Toba zamienię:)
majkamb1
02 stycznia 2009 o 22:43
biduko, wiem coś o tym chudnięciu, miałam tak w stresie i też ważyłam malutko 49 kg a wzrostu mam 169 sm. Ale ciaża mnie z tego wyleczyła :) przytyłam 17 kg :) po ciązy już jestem i maluszek ma już 6,5 tyg. a ja waże ciagle 60 kg. Teraz to by sie kilka przydało zrzucić a Ty sie nie martw az tak bardzo, co sie ma stać to sie stanie i szkoda Twoich nerwów - zdrowie masz tylko jedno. Powodzenia
Eric
02 stycznia 2009 o 21:44
stres robi swoje. Najlpiej jakbyś mogła stąd daleko wyjechać, chociaż na 4-5 dni i nie myśleć o tym wszystkim. Jeszcze troszkę, wytrzymasz.

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi