• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...............

Mój już nie mąż wyjechał służbowo na kilka miesięcy. Oczywiście będzie się pewnie zjawiał na weekendy. Dziwną miał minę kiedy wychodził z domu. Jakby mu się płakać chciało. Chyba oboje czujemy podskórnie, że to odetnie pępowinę. Dziwnie mi bez niego powiem szczerze. Taka cisza w domu. Dzieci w swoich pokojach, co chwila wychodzą i snują się po domu…nikt się ich nie czepia, że nie posprzątane, że coś nie zrobione, że syn za głośno słucha muzyki …Patrzyłyśmy ze starszą córką jak podjeżdża po niego samochód i porozumiewawczo na siebie spojrzałyśmy. Syn zapytał: a co wy się tak cieszycie… wariatki:). Przed chwilą córka zapytała: możemy to jakoś opijemy?;). Młodsza tylko miała łzy w oczach, kiedy wyjeżdżał. Czuję, że z nią ciężko będzie. W przyszłości…gdybym chciała sobie z K. życie ułożyć. Mam jednak nadzieję, że już nie mąż znajdzie pracę w innym mieście, tak jak planuje i nie będzie musiała wyprowadzać się „od niego” a po prostu z jednego domu do drugiego.

A K. się zmienił po tym rozwodzie. Częściej słyszę, że kocha, że tęskni, że chce być ze mną…. Jakby uwierzył, że traktuję go poważnie, że wiem czego chcę. Odkrywam go każdego dnia. Wrażliwiec straszny i bardzo boi się zranienia. Chyba nie wszystko jeszcze o nim wiem.

I chyba coraz bardziej go kocham. I coraz bardziej mi go brakuje ….. na każdym kroku.

Bardzo dziękuję Wam za wsparcie, za każde słowo, każdego maila, za propozycje pomocy finansowej. Nikt w realnym świecie nie wiedział co się u mnie dzieje, nikomu nie mówiłam i nie wiem jakbym przetrwała i zdobyła się na odwagę, gdyby nie Wy.

04 lutego 2009   Komentarze (11)
martynia  
horyzont_zdarzen
08 lutego 2009 o 00:15
byłem daleko... ale duchem zawsze z Tobą, cieszę się Martyniu, że Tobie sie udało, chociaż Tobie...
maddalena
07 lutego 2009 o 17:31
do tej chwili dążyłaś, i w nią czasem ciężko było uwierzyć, kiedy wiatr w oczy wiał. a jednak jest, trwa... :) będzie dobrze, każdy się musi przyzwyczaić do nowego. :)
Yoasia
06 lutego 2009 o 09:27
Jak sie ciesz Martyniu ze u Ciebie slonko swieci... a corka sie przystosuje... daj jej troche czasu... Buziaki!!!
majkamb1
05 lutego 2009 o 22:39
nie martw sie na zapas, młodsza córa potrzebuje poprostu wiecej uwagi i sama zobaczy, że mama jest szczęśliwa :) jak juz dostrzeże Twoje szczęście to łatwiej i jej bedzie siepogodzić z ta sytuacja - trzymaj sie
ciernista
05 lutego 2009 o 22:00
mlodsza czasu potrzebuje, ale sie pogodzi z nowa sytuacja. a Tobie szczescia na nowej drodze zycia tylko zyczyc:)
iwcia-iwon
05 lutego 2009 o 18:56
spokojnie kilka tygodni i mu przejdzie dzwonienie... jak sie zaklimatyzuje w nowym miejscu
martynia
05 lutego 2009 o 17:28
,,,jak na razie dzwoni po 3 razy dziennie i nie pozwala mi o sobie zapomnieć.... niby tylko tak opowiada coś i pyta co słychać ... mam nadzieję, że jakaś panna mu w oko wpadnie, to by jeszcze więcej ułatwiło;)....
iwcia-iwon
05 lutego 2009 o 17:08
fajnie że wyjechał to ułatwia wiele...
sobie odżyjesz martyniu wreszcie
magicsunny
04 lutego 2009 o 22:06
Mala sie przyzwyczaji. Moze wlasnie ten wyjazd jej pomoze oswoic sie z sytuacja?
A Ty Martyniu teraz powoli buduj swoje zycie od nowa. Szczescia i powodzenia Ci zycze z calego serca... :*
ote
04 lutego 2009 o 20:55
nie dajcie sie - trzymjcie sie - byle razem:)
serducho
04 lutego 2009 o 18:53
i mlodsza moze zaakceptowac... moze po prostu potrzebuje czasu...?
trzymaj sie mocno i cieplo :)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi