• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

.................

...Najmłodsza córka u babci ... dorosłe dzieci gdzies poszły, do kolegów, koleżanek .... już nie mąż siedzi w mieście Ł. .... a ja sama ...w wysprzatanym mieszkaniu ...ciasta upieczone, śledzie zrobione, bigos ... mięsa różnej maści też .... jutro jeszcze jakieś sałatki .... i dotarło do mnie jaka jestem samotna ... siedzę przed komputerem ... w tle muzyka ....

Wesołych Świąt...

09 kwietnia 2009   Komentarze (12)
martynia  
magicsunny
19 kwietnia 2009 o 20:27
No i co...?
banshee
17 kwietnia 2009 o 21:10
poczytałam sobie komentarze i doszłam do wniosku, że na tym blogowisku są wspaniałe panie, które mogłby tworzyć grupę wsparcia dla nagłych wypadkow, smutnych dni, depresyjnych zdarzen.. trzymaj się Martyniu, nie dawaj się, bądź wreszcie szcześliwa!
cyniczna
14 kwietnia 2009 o 19:32
Bo to pierwsze święta po rozwodzie są... i żal jest świeży i pamięć zbyt dobra. Życzę Ci Martyniu, wszystkiego lepszego...
mama-i-ja
12 kwietnia 2009 o 19:05
Spokojnych Świąt Martyniu.
P.s. Za rok będzie o niebo lepiej :)
Pamiętaj o tym i się uśmiechnij :)
she
11 kwietnia 2009 o 18:58
Spokoju Martyniu... głównie spokoju ducha, bo zamęt dookoła da się zignorować jak się jest w sobie spokojnym
magicsunny
11 kwietnia 2009 o 18:44
Odpocznij... :*. Spokojnych i radosnych w miare Swiat Wielkanocnych Martyniu :*.
kasiczka
11 kwietnia 2009 o 14:57
jeszcze bedzie przepieknie..Wesolych Swiat Martyniu!
on_the_edge
10 kwietnia 2009 o 22:38
spokojnych i rodzinnych mimo wszytsko - a może właśnie przez to wszytsko co przeszłąś - należy Ci się
just-a-rebel
10 kwietnia 2009 o 10:36
Teraz nic nie tłumi tej samotności. Nie ma eksa, który by absorbował. Myślę, że musisz na spokojnie przyzwyczaić się do ciszy i nabrać oddechu. Wolność przychodzi nagle, ale odkrycie jej uroków powoli...

mimo wszystko - dobrych świąt
harley
09 kwietnia 2009 o 23:21
Weszłam tu z gotowym tekstem do wklejenia i czytam, co napisała fanaberka! Ja to ujęłam troszkę "na okrągło", ale to właśnie jest w podtekście - chciałaś być wolna!
A teraz, to co wcześniej napisałam:
Każdą sytuację można widzieć przynajmniej na dwa sposoby. Ty widzisz jedynie jej ciemną stronę. Odwróć się! Dostrzeż plusy! I tylko o nich myśl intensywnie. Dla siebie to zrób i dla dzieci. No, bo chyba muszą być pogubione. Miałaś być szczęśliwa precież. Pokaż im, że jesteś. Pomyśl! Wysprzątane, pachnie świętami, cisza, nikt niechciany Ci się nie plącze, nie marudzi, nie przeszkadza. Nie musisz siedzieć w kuchni przy kompie i nerwowo nasłuchiwać czy nie idzie. Możesz sobie siedzieć na kanapie i oglądać w tv, co ci się spodoba. No takie małe przyjemności. Uśmiechaj się na myśl i nich. Przecież przede wszystkim o to szło.
fanaberka
09 kwietnia 2009 o 21:11
Patrzę na wiersz, który masz na blogu po prawej.
Zastanawiam się, czy K ma taką moc, żeby to zrobić: uleczyć twój smutek, zaspokoić pragnienie, ukoić tęsknotę - nie na chwilę, tak na zawsze.
Co mógłby zrobić?
Uwolniłaś się od faceta, którego nie chciałaś, tak? Jesteś wolna, to może być wspaniałe uczucie.
Bo jeśli rozwiodłaś się po to, żeby móc być z innym - pewnie czeka Cię wiele bólu.

Myślę, że jesteś w ogromnym stresie. Kto wie, czy nie przydał by Ci się psycholog, może jakaś grupa wsparcia. Samej trudno jest sobie poradzić.

Święta mogą być wesołe i takich Ci życzę.
:-)
harley
09 kwietnia 2009 o 20:51
Masz święty spokój, nie widzisz tego?

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi