................
…nie uwierzycie …wynajęłam mieszkanie … mam umowę w ręku…
….a działo się to tak…. Odkąd K. powiedział o tym, że zapłaci za połowę, zaczęłam szukać mieszkania w Internecie … co wchodziłam na jakieś nieruchomości, to jako pierwsza wyświetlała mi się oferta ze zdjęciem małego pokoju o różowych ścianach … ogłądałam te zdjęcia, mieszkanie miłe, przytulne … na osiedlu K.!!!! …nawet na tej samej ulicy, ale prawie bez mebli, co w moim przypadku nie wchodziło w rachubę …. Cena 800 zł plus opłaty…. Co bardzo zachęcało mimo braku mebli, ponieważ wszystkie inne oferty mieściły się od 10000 wzwyż …. Za 750 to można było jeden dziadowski pokój wynająć ….
.. no i tak każdego dnia sprawdzałam różne strony i ciągle pojawia mi się to samo ogłoszenie i te same różowe ściany… wczoraj otwieram jakąś stronę z nieruchomościami … i co widzę? Te same różowe ściany i cena 600 zł!!!!! Słownie sześćset!!! …. Dzwonię natychmiast, odzywa się biuro nieruchomości … mówię, że biorę… pani pyta: tak w ciemno?... ja, że tak… że to mieszkanie czeka na mnie i mnie prześladuje;)…. Dziś rano pojechałam obejrzeć… właścicielka i pani z biura bardzo miłe… właścicielka bardzo zadowolona, że nie studenci chce od razu umowę spisywać… pojechaliśmy do biura, wpłaciłam kaucję i opłatę jaka się należała temu biuru, czy biurowi;)… ale!!! Pani z tego biura mówi, że wszystko tak sprawnie poszło, że obniża ceną… no tego było już za wiele …
… właścicielka mieszkania mi mówi natomiast, że dostawi mi meble, jakie będę potrzebowała z wyjątkiem biurka dla dziecka, kupi nowy zestaw wypoczynkowy, wersalkę która jest w dużym pokoju wstawi do córki i w ogóle wszystko zrobi żeby żyło nam się lepiej … dzwonię do K. i mówię, że mam mieszkanie ….a ten pyta: nie potrzebujesz biurka? Bo mam nówkę w piwnicy … prawie się udusiłam rogalem który jadłam …..
…mieszkanie nowiutkie, nikt tam jeszcze nie mieszkał a pani nie zależy na pieniądzach tylko porządnym lokatorze…. Pachnie tam nowością … nawet nowa pralka w łazience stoi… jeszcze nie rozpakowana ….
… jeszcze przejścia z już nie mężem i będę …na swoim?.... ważne aby mi dał samochód bo z tej dzielnicy wszędzie daleko..
…uwierzycie? … pierwsze mieszkanie jakie wpadło mi w Internecie w oczy, pierwsze jakie obejrzałam.. i na ulicy K.!!!!!!
i to jest znak, ze tak mialo byc. i zaczyna sie wreszcie ukladac!
bardzo bardzo!!!!!!!
Dodaj komentarz