• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

.................

…rok temu w sierpniu zaczęły się dyskusje z już nie mężem o rozwodzie …. Kłótnie, awantury, płacze po nocach, nie kończące się dyskusje, którymi mnie zamęczał od samego rana, każdego dnia …bo akurat był na urlopie …. Kiedy sobie przypomnę to piekło …

… może to dziwne, ale wciąż mam jakieś wyrzuty sumienia … że jakoś go skrzywdziłam … bez względu na to co zrobił wcześniej czy później, bardzo mnie kochał ….  I cierpi…więc jakoś go skrzywdziłam….

…. K. chyba trochę oszalał na moim punkcie… spodziewałam się, że będzie potrzebował azylu, że będziemy się spotykać jakoś po prostu a on jest ze mną jak tylko nie jest w pracy … i ciągle mu mało … i śmieje się, że „im więcej ciebie tym mniej”;) ….  Czasami to aż ja jestem zmęczona tym jego ciągłym byciem ze mną bo nawet nie mam  czasu choćby notki napisać czy książki poczytać ….  Nawet do pracy mnie czasem zabiera bo jak twierdzi, nie lubi być beze mnie… to jadę sobie wtedy na jakieś nagranie albo imprezę, gdzie coś tam robi… jeszcze brakuje tego żeby mnie do radia zabierał jak prowadzi audycję;) …

Właściwie to często zabiera nas razem, mnie i córkę … i dogadują się fajnie… widzę, że stał się dla Małej jakimś autorytetem… muzyki razem słuchają, płyty jej nagrywa i tych Chorych Doktorów, czy jak temu jest, razem oglądają …  Najbardziej mnie bawi jak sobie delikatnie mówiąc „dosrywają” … jedno lepsze od drugiego i podobne poczucie humoru mają … starsza córka też jak przyjeżdża to miło jest… tylko z synem spotkałam się w mieście, jeszcze nie był u mnie i chyba trochę się boi … żeby potem ojciec od niego adresu nie wyciągał…

Poznałam już część jego rodziny, która ostatnio co weekend przyjeżdża … mam tylko mieszane uczucia co do jego siostry… niby fajnie się gadało, ale ona trudna i dziwna jest… nie wiem czy nie szuka dla niego 25 letniej panny … bo on przecież kawaler a ja rozwódka z bagażem doświadczeń.    Powiedziała mu: łada i fajna …tylko dlaczego tak mało gada … i za chuda trochę i płaską dupę ma…. Nabijaliśmy się z tego z K. i on ma to wyraźnie w nosie co ona gada…ja też … bo z nią spała nie będę …. A jak mam gadać głupoty i paplać jak ona to wolę sobie pomilczeć…mnie milczenie nie krępuje ….

Natomiast jakaś ciotka z wujkiem to prawie nas do Urzędu Stanu Cywilnego zaprowadzili;)…

…. Zabrałam papiery Małej ze szkoły i trochę mi żal … fajna ta jej szkoła była, kameralna, spokojna …a jutro zanoszę dokumenty do takiego molocha że aż się boję ją tam posyłać, ale najbliżej…. I dojazd szybki i wygodny …

… K. miał sam jechać do Egiptu i nie chce … powiedziałam, że nie mam kasy to powiedział, że sfinansuje i mam tylko na waciki mieć;) …  „sam nie pojadę… jak ludzie się kochają to powinni razem oglądać świat i dzielić się wrażeniami … mam tam tęsknić i czekać na koniec wakacji żeby Cię w końcu zobaczyć? A poza tym w Azji się jeszcze nie bzykałem;)…

No to pozostaje mi chyba wsiąść do samolotu … choć przez całe życie zarzekałam się, że nigdy tego nie zrobię…

30 sierpnia 2009   Komentarze (15)
martynia  
Eric
10 września 2009 o 00:40
żeby z tego bzykania w Azji jakiś mały chińczyk nie wyszedł ;)
just-a-rebel
07 września 2009 o 11:49
Strasznie szybko ten czas leci...miłych wakacji Martyniu :)
yoasia
07 września 2009 o 09:50
ehhhh wakacje :) Baw sie dobrze! Buziaki!
serducho
07 września 2009 o 06:22
hihi ,zwlaszcza ten ostatni argument nie do pobicia... :) buziaki slonko! :)
kasiczka
06 września 2009 o 16:56
ciesze sie,ze tak sie uklada.przyjemnie sie czyta takie rzeczy.
BanShee
06 września 2009 o 16:43
z tym bzykaniem to mnie zabiłaś :D

a Choży Doktorzy to zarabisty serial jest, objerzałam wszystkie serie tego lata :D
iwcia-iwon
04 września 2009 o 15:29
ciekawe jak będzie za rok...
na pewno fajnie będzie na wakacjach... ja szukam czego na luty marzec wiec wykorzystam Cię i mi powiesz czy tam da sie z Czu Czu polecieć
bo mnie już dupa skręca żeby gdzieś się wyrwać a wyspy kanaryjskie za drogie a dopiero w lutym najwcześniej będe się wybierać... o ile będzie mnie stać:(((((
a chce mi się gdzieś byle nie w Polsce , szczególnie w lutym a sporty zimowe mnie nie kręcą aktualnie
martynia
04 września 2009 o 00:14
Women...Mama moja do niej przyjedzie ...
Cyniczna, nie mam pojęcia czy luksusowo ... dla mnie każda zagranica już jest luksusem;)... To jak bajka jakaś ... codziennie mówi o tych wakacjach a ja tylko głową kiwam bo nadal w to nie wierzę ....na nurkowanie to K. się szykuje ... ja raczej na leżenie na plaży bo wody się boję bardziej niż samolotu....
cyniczna
03 września 2009 o 15:20
A Synaj to prawda, to już Azja... Szarm-el-Szejk powiadasz? Luksusowo :) To nurkowanie jest obowiązkowe!!!!
mama-i-ja
03 września 2009 o 10:14
a co z Młodą? zostanie z dziadkami? :)
Życzę mega romantycznego i ciekawego wypoczynku!!! Zasługujesz na to :)
MajkaMB1
02 września 2009 o 14:16
i tak ma być :) wsiadaj do tego samolotu ale JUŻ ;)
macierzanka
31 sierpnia 2009 o 23:18
hehe, no to Martyniu, takie bzykanie to argument nie do zbicia jest!!!!! :) masz mój nowy adres, prawda?
martynia
31 sierpnia 2009 o 23:05
...Synaj już w Azji leży ...dokładnie Sharm el sheikh...
cyniczna
31 sierpnia 2009 o 21:44
:) Egipt w Azji? To się chłopak rozczaruje.... :)
carnation
30 sierpnia 2009 o 17:52
:) fajnie sie uklada :) I ze K zlapal kontakt z twoja corka- wszystko idzie ku lepszemu :)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi