• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

...............

Dzisiaj doznałam szoku. Przed świętami jak to bywa wysłałam życzenia, między innymi bratowej już nie męża (na nk). Zawsze była dość rozsądną kobietą, więc nie widziałam w tym nic złego. Odpisała mi po miesiącu, że przeprasza, że tak późno, że rzadko zagląda na nk i zapytała co u mnie. Więc oględnie ale szczerze wyznałam, że lekko nie jest ale sobie radzę, że przynajmniej mam święty spokój i nie ma awantur i takie inne.

I dziś mi odpisuje, że mam interes w zacieśnianiu z nią znajmomości (jej mąż ma zeznawać w sprawie o podział majątku, ale Bóg mi świadkiem nie brałam tego pod uwagę), że mogłam przed rozwodem jej powiedzieć, że moje życie tak wygląda (ja nawet własnym rodzicom o tym nie mówiłam), że nie zamierza być moim sojusznikiem, jakies bzdury kompletne, że czytałam z gębą otwartą i nie wierzyłam.... Ci ludzie zamienili rolę kata i ofiary! ... we mnie widzą samo zło... jestem po prostu w szoku, zawsze byłam im życzliwa, ich dzieci bardzo mnie lubili....aaaa i mi wypomniała, że nie przyjechałam na chrzciny ich syna, 5 lat temu!... a ja pracowałam i miałam 10 godzin zajęć na które nie sposób było załatwić zastępstwo....

No nie wierzę, nie wierzę...jakie skurwysyństwo rządzi tym światem...

I K. mi uświadomił coś: "no to już wiesz, że masz wroga, na sprawę przyjdzie i już wiesz, że nakłamie tak, aby Cię z gnojem zmieszać ...

Tłumaczę ludziom, tłumaczyłam już nie mężowi, że wojny niemają sensu, mamy wspólne dzieci... gdzieś tam kiedyś się spotkamy ... nie dociera ...

Napisała jeszcze: rozwody tworzą obozy ....

Ja znam kulturalnych ludzi, którzy obozów nie tworzą.

A ja miałam objekcje ... nie złozyłam sprawy do komornika, jak od listopa mi nie płacił alimentów... i prawnik mi radzi, że mam złozyć pozew o podwyższenie tych alimentów w końcu... gryzłam się, żal mi było faceta ... głupia jestem jak but ...buntuje wszystkich i wszystko przeciwko mnie ... bez honoru i godności typ...

31 stycznia 2011   Komentarze (3)
martynia  
Wu
21 lutego 2011 o 12:57
życie...życie, martyniu!
nie on jeden taki. ale akurat Twój byl osobiście. pora schować sentymenty w kieszeń i zrobić porządek. trzymam kciuki :)
harley
01 lutego 2011 o 22:21
Tłumaczyć to możesz z angielskiego na łacinę, a byłemu z rodziną włącznie z języków możesz pokazać, ten co go trzymasz nie zawsze za zębami ;). Odpuść sobie życzenia i świąteczne pojednania, wystarczy jak nie będziesz miała nienawiści.
rebel
01 lutego 2011 o 14:55
Niestety. Będziesz musiała pozbyć się skrupułów. :/ Bo współczujesz mu... starasz się zrozumieć... a to taki gad widzę perfidny - nie cofnie się przed niczym.

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi