• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

............

...tak mi dzisiaj wpadła w ręce kartka świąteczna od jednej z blogiwczek...taka normalnie napisana, odręcznie... że ja tu niby na tych blogach to jakoś przez te lata pomogłam....

Komu i w jaki sposób? Takie pytanie. Pieniędzy nie rozdawałam ale może przez te lata faktycznie coś wniosłam? W czyjeś życie. Może jakieś słowo gdzieś komuś zostało? Jak mnie postrzegacie?

Nie wynika to z próżności, uczciwie uprzedzam, tylko z ciekawości.

A potem ja napiszę co dało mi to pisanie.

24 lutego 2011   Komentarze (11)
martynia  
banshee
02 marca 2011 o 18:17
Nie wiem co napisać. Pamiętam jak było na początku, jak pisałaś o wielu sprawach w tak śliczny sposób i się zastanawiałam skąd się biorą jeszcze tacy ludzie jak ty - uczuciowi, dobrzy, romantyczni. Potem zmieniło się wiele i okazało się, że do tego jestes naprawdę twardą i umiejącą o siebie zadbać kobietą. Jestem pełna podziwu, co do twojego podejścia do życia i kobiecości.
W moje życie wniosłaś dużo dobrego słowa, przydatne porady na życie i wszystko to w takim zwykłym, niemoralizatorskim tonie. Jestem pełna podziwu i jest mi szalenie miło, że kogoś takie spotkałam na swojej drodze, chociaż tylko tej internetowej :)
martynia
01 marca 2011 o 22:05
... nawet nie pytaj...
szminką pisane
01 marca 2011 o 19:16
Martyniu,
dużo, dużo....
Był czas, że wysłuchałaś. Że nie potępiłaś.
Poza tym - Twoje życie pozwala mi wierzyć, że są jeszcze bajki, które kończą się szczęśliwie. Nie książkowo. Nie bez problemów. Ale spokojnie. Jeśli jest w nich Miłość.
I wiesz... chyba napiszę Ci mail. Mogę?
Wu
01 marca 2011 o 14:45
a ja obserwowałam Twój związek z K, bo byl lustrzany do mojego z T.

jestem z Onym.
jest T.
i ja jestem.

rzadziej tu bywam, bo....w pewnym momencie poczułam, że związek Twój z K jest taki....oswojony. nie mam słowa. taki....ze stał się na serio.

a mój z T. trwa, ale inaczej. jestem wciąż w innej bajce.
kiedy rozstawałaś się z mężem - analogicznie zadawałam sobie pytanie...czy Ony to ten?

nie powiem co wyszło mi w bilansie, ale...miło mi było, że chociaż przez jeden moment w życiu ktoś kogo znam miał tak jak ja.
inna sprawa, że ruszyłaś dalej, a ja zostałam.
ale uwielbiałam wchodzić do Ciebie jak do ...siebie w sumie.

nie miałam odwagi wtedy.
teraz tym bardziej.
jestem wciąż w innej bajce i jest mi tam cudownie.

pozdrawiam.
Majunia
28 lutego 2011 o 07:57
Coż, zaczełam Cie czytać jak jseszcze mieszkałaś z już nie mężem i nie mogłam uwierzyć ze jeszcze tak kobiety zyją. To mi otworzyło oczy i szybko zmieniłam w domu taktykę - a teraz wszystko zaczeło się układać - DZIĘKI za otwarcie mi oczu.
sang
26 lutego 2011 o 23:10
Jesteś w porządku. Dzięki Tobie zrozumiałem, że SDM to zespół nie tylko dla spedalonych studentów polonistyki i członków ZHP. No i kiedyś napisałaś, że "każda miłość jest pierwsza". To też było spoko.
malena2010
26 lutego 2011 o 14:36
Dalas mi wiele wiecej niz sporo sumke pieniedzy! Wielokrotnie wracam do Twoich wiadomosci pozostawionych na moim e-mailu z troska i porada o ktora tak prosilam wlasnie Ciebie! Wiele z nich potrafie przytoczyc ...

1. ,,Zapewniam Cię, że gdyby Cię kochał naprawdę, nikt nie miałby wpływu na jego decyzję względem Ciebie"
2. ,,Masz do stracenia. Własność godność. To możesz jeszcze zachować."
3.,,Pozwól mu odejść raz na zawsze. Może kiedyś sam zrozumie co stracił i
się odezwie. Mężczyźni nie lubią narzucających się im kobiet. Oni muszą
gonić króliczka."
4. ,,Ty za dużo chcesz im
dawać. Ty za bardzo wylewna jesteś. Mężczyznom nie można wszystkiego
mówić, trzeba zostawiać nutkę tajemniczości. Ty się cała odkrywasz,
pokazujesz jak bardzo Ci zależy. Nie mają wtedy czego zdobywać."
5. ,, Jest
takie powiedzenie: Dałam mu wszystko co miałam i nie zostało już nic nie<
rebel
25 lutego 2011 o 23:47
Czasami przeglądam Twoje pierwsze notki i widać w nich tyle uczuć... że aż do mnie gadają... i dobrze wiedzieć, że są na świecie tacy dobrzy ludzie jak Ty :)
harley
25 lutego 2011 o 11:40
Jeden szczegół wyjawię - to były słowa "wyrzuć go!".

Było lato, późny wieczór, właściwie noc. Ciepło, to drzwi od mieszkania otwarte, od klatki schodowej na dole też, żeby koty, Azor zwłaszcza, mogły wyłazić do ogrodu bez zawracania mi ...głowy z otwieraniem drzwi.
Już sobie mówiłyśmy "cześć" na ggadulcu, kiedy w ostatniej chwili coś wrzasnęłam (na piśmie oczywiście) żebyś poczekała!

Poczekałaś, wysłuchałaś moich krzyków i lamentów, załamywania rąk i płaczu po czym powiedziaś stanowczo "wyrzuć go!".

A chodziło o gołębia, którego Azor upolował i przyniósł mi, kładąc go na środku pokoju. Nie miałam pojęcia czy ptak mi nagle nie ożyje, czy jest cały, czy pokiereszowaniu do krwi...

Kilka razy mi powtarzałaś to wyrzuć aż poskutkowało. Wyrzuciłam i dzięki temu nie spędziłam nocy w kącie pokoju przy biurku.
Eric
25 lutego 2011 o 01:27
Mi pomogłaś, i to bardzo ;)
harley
24 lutego 2011 o 15:52
Szczegóły to ja pominę, bo jeszcze się co wyda... :))), ale jakbym miała na swoim linki to byś była tam gdzie ja u Ciebie :)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi