.............
W ten weekend córka pojechała do moich rodziców. Chciała wziąć swoje buty, które zostawiła u ojca i prosto z dworca poszła do niego. Nikt jej nie otwierał i juz chciała się wycofać gdy zobaczyła teściową chodzącą wokół bloku. Ta zaczęła jej się skarżyć, że już nie ma siły, że nie może dorosłego chłopa pilnować, że jej tez nie otwiera. Nosi mu posiłki. Jeszcze niedawno mogła tam chodzić a teraz to już jej ręce opadły. Zaczęła go tłumaczyć, że on chyba nie pije jakoś strasznie bo w mieszkaniu posprzątane i nie ma meliny. To moja 15 letnia córka ją uświadomiła, że nie trzeba meliny, żeby pić, że pewnie się skrzętnie ukrywa i np pije jak wychodzi z psem albo w nocy.
Weszły na górę i słyszały telewizor, świeciło się tez najpierw światło a potem zgasło. Teściowa gadała przez drzwi do byłego ale się nie odezwał ani nie otworzył.
Najfajniejsze jest to, że na przedostatniej rozprawie były powiedział że zleci sprzedaz mieszkania agencji. Sędzia mu tłumaczy, że sam nie może tego zrobić bo ja jestem współwłaścielem. Okazuje się, że mieszkanie jest wystawione przez agencję juz od lutego. Podpisał papiery beze mnie. Tak jak to robił latami ze swoimi długami. W pijackim amoku mógł się zgodzic na jakies warunki agencji, na które ja się nie zgadzam. Wiem jak to się odbywa. Prponują 2,5 procent od sprzedaży i wyłączność. Trzeba negocjować. Wiem to bo K. teraz sprzedaje mieszkanie i schodzi do 1 procenta bez wyłączności.
Dlaczego więc na ostatniej sprawie powiedział, że nie chce tego sprzedawać, angażować się i ja mam to zrobić?? I jego spłacić? Skoro podpisał umowę z agnecją.
Gdybym była facetem to nie tylko ręce by mi opadły.
I wiecie co? Żal mi tej teściowej. Mimo, że o mnie bzdur w sądzie nagadała, z błotem zmieszała. Ma w domu męże wypisz wymaluj jak mój były. I to w niej szukałabym wsparacia gdyby zachowywała się inaczej, bo kto jak nie ona potrafi zrozumieć? Szkoda mi jej bo na stare lata musi się zajmowac synem idiotą. Bo nie ma spokojnej starości. Jakoś jej wybaczam to, że pół miasta słyszało z jej ust, że jestem suką, że moich rodziców oczernia a potem dzwoni do nich z prośba o pomoc. Ona taka wierząca, niech jej tez Bóg wybaczy.
Dostałam od komornika pismo, że wszczeto egzekucję za alimenty.
AAAA i tesciowa powiedziała córce, że tatuś robi wszystkie opłaty. Ciekawe dlaczego dostałam pismo, że nie płaci za mieszkanie. On nawet własną matkę okłamuje.
Teraz mam jeszcze inne zmartwienia, córka ma egzamin gimnazjalny i staramy się razem z K. aby dostała się do dobrego liceum. Dziś K. zawiózł ją na korepetycje, załatwił to u swojej znajomej. Mam wrażenie, że jego ambicje wobec córki sa większe niż nasze razem wzięte;) Ale się stara chłopak. Miesiąc do egzaminu gimnazjalnego, który decyduje o wszystkim. Ma ją jeszcze biologii uczyć popołudniami bo pani tylko matematyczno - fizyczno - chemiczna. Z polskiego córka na próbnym poradziła sobie sobie bardzo dobrze więc tu chociaż problem z głowy.
No to dobrej nocy żuczki.
Ty musisz być oaza spokoju. ja bym zatlukła...
p.s. Teściowa pewnie co innego gada a co innego myśli... Nigdy się nie przyzna do tego, że to jej synuś zawinił... bedzie go usprawiedliwiać do usranej śmierci...
Dodaj komentarz