• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

.............

Dzięki Sangowi, jego pomocy nie musiałam płacić długu już nie męża Wspólnocie, gdzie zalegał za mieszkanie. Nie zmieniło to faktu, że doliczył ten dług do sprawy w sądzie, bo przecież ja muszę płacić za połowę mieszkania, w którym on z kobitą mieszka, bo na piśmie jest moje. Sprawa sądowa mam nadzieję zakończy się 26 maja, postawiłam dość ostre warunki.
 
Tak sobie gadamy z Harley przed tym weekendem długim i ona pisze, że Mężczyzna jej wyjeżdża, że smamochód jej zostawia ale go nie wykorzysta czy jakoś tak.... i pada spontaniczne: chyba, że bym do Ciebie przyjechała. A ja w tym samym samym momencie prawie o tym samym pomyślałam. I wpadła ta drobna kobietka, jakim cudem tyle kilometrów tak szybko przejechała to nie wiem...ale tak siedzimy z K. a tu telefon: już jestem, pod blokiem. I taki list mi wystosowała potem:
 
A  tak myślałam jeszcze o Tobie, jakie wrażenie na mnie tym razem zrobiłaś.. Bo na pierwszym spotkaniu byłaś taka radosna, bo się zobaczyliśmy po latach pisania (jak sie były odezwał, to warczałaś ;)). Ze drugim razem mało było w Tobie życia, a teraz... Wydałaś mi się spokojna. Wyciszona. Może faktycznie trochę zmęczona, ale bez sladu zniechęcenia czy załamania.
Z byłym może więcej bylo w Tobie zdecydowania i takiej ... hardości, teraz jest spowolnienie.  Jesteś inna, wtedy wiedziałam, że masz łagodność, a teraz ją widziałam. Przy byłym zniecierpliwienie wypierało wszystko inne, teraz nie zauważyłam śladu zniecierpliwienia.
(A ciekawa rzecz - z notek możnaby odnieść zupełnie odwrotne wrażnie. Znaczy ktoś nieznający Cię i nie widzący na żywo, może sądzić, że z ciepłej miłej kobietki przemieniłaś się w heterę :))
12 maja 2011   Komentarze (9)
martynia  
Eric
22 sierpnia 2011 o 23:38
no i co z tą notką? ;)
harley
26 lipca 2011 o 00:01
To się przyłączę do głosu ludu. Napisz pomimo ;)
Wu
25 lipca 2011 o 22:34
zlituj się....napiszesz co tam u Ciebie?
serducho
10 czerwca 2011 o 04:29
mam nadzieje ze jest spokoj... :)
majunia
04 czerwca 2011 o 13:57
czekan i czekan na notkę co po tej rozprawie - i nic? Jak u Ciebie jestes "wolną" kobietą?
rebel
23 maja 2011 o 10:01
Podpisuję się pod Bansią :)
majunia
17 maja 2011 o 08:02
he he - tak to jest, nie wszystko ci napisne oddaje to co sie czuje a nwet jeśli nie znaczy ze sie to czuje 24 godz. na dobę - w końcu teraz macie wiecej szcześliwych chwil :)
harley
16 maja 2011 o 22:14
To jeszcze dodam, że zrobiłeś świetny pasztet i nie wiadomo kiedy rozmowy doprowadziły nas do świtu, który niespodziewanie zawitał do kuchni, bo tam nie było rolet w oknach. I faceta masz zakochanego. Był kiedy powinien i kiedy trzeba nieobecny dał swobodę plotkowania. A córka najmłodsza, to wyrosła jak tatarak na wiosnę. Ładna. :)
BanShee
16 maja 2011 o 14:06
i oby ten spokój po 26 maja zagościł już na zawsze :)

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi