• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

.:: ::.

  Z zasady nie umieszczam zdjęć i tak z przekory o tym wstawieniu napisałam pod poprzednia notką, nawet przez chwile nie pomyślałam, ze to zrobię, ale skoro koleżanka w_ż_s_m zaproponowała pomoc to czemu nie;) więc przedstawiam Wam Hanię.

12 września 2011   Komentarze (17)
sheryll
05 października 2011 o 22:14
Ech, ani się obejrzeć jak moja obecnie dumna pierwszoklasitka mnie też jakąś babcią albo żoną dziadka zrobi... A Hania słodka jak cukierek!
BanShee
29 września 2011 o 20:40
gratuluje!!! babcie, czy nie babcie, to ciągle fajne z was dziewczyny :)
harley
23 września 2011 o 22:27
No bo tu się przyznać, to jakby tylko Tobie. Prawie tylko. Ale co tam, sami swoi przecież ;)
U siebie jeszcze o tym nie wspomnę.
Taka tajemnica pół-na-pół, albo siedem ósmych ;).
martynia
22 września 2011 o 23:09
...Wiecie co? Zaczyna się ciekawie na tym blogu robić;)... Harley się przyznała, że będzie babcią. A myślałam, że tylko mnie zostanie powierzona ta tajemnica dopóki się to dziecię nie narodzi, nawet czułam się zobowiązana do milczenia na ten temat;)... Zaczęłam tu zaglądać częściej niż raz w tygodniu jak mi się to ostatnimi czasy zdarzało...;)
harley
22 września 2011 o 22:24
No nie wiem. Zarwanych nocy miałam niewiele (przez pacholę moje). I to jego szczęście, bo dożył pięknego wieku ;) Pięknego i płodnego - jakieś niecałe 5 cm podobno toto ma. I ja tam euforii nie czuję z powodu nierychłego bycia babcią :/.
A "dziewczyna" mówiłam o sobie jeszcze jak tu zaczynałam, a byłam wówczas starsza od obecnej martyni (chyba, bo kto by tam jakieś głupie lata liczył ;)).
Czasu szkoda, ale nie mam zachcianek cofania. Zwolnić jego bieg, to tak. Ale oczywiście po fajrancie :).
(Wciąż mi go brakuje na napisanie wakacyjnej notki chociażby o nacieszeniu się chwilami szczęścia nie wspomnę)
Wu
21 września 2011 o 11:54
no ja za tymi zarwanymi nocami. bo mnie zmęczenie pchało do zdjęć. to dlatego. jakoś inaczej rzeczy widziałam. klarowniej właśnie...
łatwopalna
20 września 2011 o 11:24
a mi się wydaje, że nie tyle za tymi zarywanymi nocami tęsknimy, co za tamtymi latami po prostu.. za sobą z tamtych lat..
ciernista
19 września 2011 o 11:24
patrzecie ja!!! teskni za zarywaniem nocek. wariatka!!! Wu oddam ci moje noce. Od 5 lat kilkanascie mialam przespanych... ja tesknie, ale za 5 godzinami snu bez przerywania wstawaniem do dzieci!
Wu
18 września 2011 o 20:45
mam świadomość upływającego czasu. oj mam. i powiem Ci szczerze Martyniu, że ja już tęsknię za tym czasem kiedy zarywałam noce przy małym Bandycie. ale patrzę w przyszłość z uśmiechem. wiem, że te wnuki to taka powtórka dla kobiet - już nie dziewczyn. ja tak chcę. nie wiem jak Ty. co nie oznacza, że będę zarywać noce :)) ale....może i tego też będę chciała?
iwcia-iwon
18 września 2011 o 11:49
słit focia:)))))
ciernista
17 września 2011 o 19:19
a teraz masz przesliczna wnusie :) kolejny etap zycia sie zaczyna. pewnie rownie piekny, jak wczesniejsze. tyle, ze inny :)
martynia
16 września 2011 o 14:11
Kiedy zaczynałam pisac tego bloga byłam niewiele starsza od Ciebie i miałam małe dzieci. Nie przypuszczałam, że ten czas tak szybko poleci, że to się tak szybko stanie. Te dni, tygodnie, miesiące to wszystko przecieka przez palce, nie pozwala się zatrzymać. Chciałabym umieć wolniej żyć bo czasu nie zatrzymam. I chciałabym powiedzieć kobietom w Twoim wieku żeby jak najlepiej wykorzystały ten czas, bo to najlepszy okres jest. Dziś to wiem. Pewnego dnia stajesz przed lustrem i widzisz kobietę, już nie dziewczynę, tylko kobietę. Ja wiem, że to taka durna myśl niczym Paulo Coelho. Ale tak poczułam i pomyślałam. Jeszcze kiedy zaczynałam tu pisać byłam dziewczyną i nie myślałam o wnukach.
Wu
16 września 2011 o 09:18
:))

tak mnie naszła myśl czy ja będę miała wnuki. i jakie będą? chyba będę fajną babcią. chyba. małe dzieci nie rozumieją przekleństw. na początku przynajmniej.. :))

ote
15 września 2011 o 08:28
gratulacje:) Śliczna różowa Królewna:) rozpieszczają ją póki czas:)
mama-i-ja
14 września 2011 o 10:37
śliczna!!! :)
magda b
13 września 2011 o 22:16
śliczna jest. :) I nosi jedno z moich ulubionych imion. Niedługo będziesz Martyniu za nią wołać: Hanka!! jak Ci wyleje herbatkę na dywan. :)
ciernista
13 września 2011 o 15:31
eeeeeeeeeeee noooooo!!!!
kochana GRATULACJE !!!!!
Wnusia sliczniutka jest :)
mala ksiezniczka !!!

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi