caluj...
nie widzialam cię już ze sto lat ...tęsknotko moja....pachniesz mi już tak jak nigdy wcześniej nie pachnialeś......tak bardzo chcialabym cię dotknąć, tylko przez jedną , malutką chwilkę, tylko szybciutko pocalować twoje usta, poczuć twój oddech na swojej szyi, tylko bądź przy mnie przez jedno tchnienie, przez chwilę gdy zegar bije dwunastą........bądź tylko i caluj mnie slonko..i caluj ..jak nikt calować nie potrafi......potem uciekaj, bez pożegnania, tak szybko tęsknotko.......żebym nie poczula twojego zniknięcia, żeby mi nie spadla ani jedna lza....
Dodaj komentarz