• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

czy jest jakiś kres?......

.......czasami tak bywa, że jakiś komentarz zainspiruje mnie do napisania notki........ dzisiaj zrobila to Serducho............ czy są jakieś granice ludzkiej tęsknoty........... czy jest jakiś kres tęsknoty za kimś................ czy można tęsknic tak, że już bardziej się nie da........... czy jest jakiś koniec tego........... ? ...... pisalam wiele razy o swojej tęsknocie........... rozrywającej duszę, kiedy to wydawalo mi się , że nie przeżyję kolejnego dnia......... ten następny dzień nadchodzil jednak i wtedy pisalam mu, że są takie dni kiedy tęsknię bardziej niż zwykle i że dzisiaj jest taki dzień............. ale to byla bzdura........... bo dzisiaj tęsknię tak jak jeszcze nigdy nie tęsknilam...........

17 grudnia 2002   Komentarze (11)
on_20
19 grudnia 2002 o 16:26
tesknie za nia chociaz jest ze mna.tylko tyle.
*Delfi*
17 grudnia 2002 o 22:16
Ja też tęsknię całym ciałem i cała duszą,mimo że z nim nie jestem,ale kiedyś wiele nas łączyło...Tęsknota to jest mój wróg,zawsze starałam sie jej unikać,ale ona niestety sama przychodzi...I sama odchodzi,dlatego zawsze mam nadzieję,że po chwilach smutku nadejdzie w końcu tęcza radości:)Tego Ci życze:) Pozdrowki:)
serducho
17 grudnia 2002 o 21:01
oj swieta sa przykre jesli nie ma ludzikow ktorych sie kocha...
kasiczka
17 grudnia 2002 o 20:09
...
martynia
17 grudnia 2002 o 19:37
... a wiesz że dzisiaj o tym myślałam..... bo bardzo się boję tych nadchodzących świąt..... kolejnych bez niego.......
women
17 grudnia 2002 o 18:18
Chyba najgorsze dla tęskniących są święta...
anarchysta
17 grudnia 2002 o 16:28
Uzależmnienie od drugiego człowieka...... kiedyś nawet zdawało mi się że takowe mam..... przekonałem sie jednak że wshystko da się znishczyć jednym słowem.... tak jak jednym słowem znishczyłem uzależnienie...... PozdroofkA
harley
17 grudnia 2002 o 15:34
zawsze można bardziej, granicą jest nasza wytrzymałość, a gdzie ona jest? tego nie wiemy do końca
David
17 grudnia 2002 o 15:22
ja chyba nigdy nie przechodzilem tego co Ty, a bardzo bym chciał zebyś nie musiała tak tęsknić :)
Mafia
17 grudnia 2002 o 14:53
nigdy nie jest na tyle zle, zeby nie mogło byc gorzej..tak samo jest z tesknotą...nie wiesz kiedy bedziesz teskniła bardziej niz poprzednio
naamah
17 grudnia 2002 o 14:34
Można tesknić tylko trochę... można bardzo... można tak bardzo, że to aż boli...
Jak tesknię ja? Różnie. To cały czas jest we mnie... ale zmienia natężenie... nie wiem, od czego to zależy... może to jakiś impuls, może jakieś wydarzenie, jakaś sytuacja widziana przed chwilą...
I dlatego myślę, że nie ma takich granic... bo zawsze można bardziej...
Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi