...kiedy czytam wasze emilki .....wasze komentarze .....brakuje mi rękawów na otarcie lez ..... dajecie mi tyle dowodów waszej sympatii ..... tyle cieplych slów .....tyle wsparcia ...... okazujecie tyle zaufania ........ nie potrafię nawet nazwać tego co czuję ...... kocham was wszystkich razem i każdego z osobna .......przytulam wszystkich do serca i dziękuję Bogu, że jesteście .......
jola
23 sierpnia 2003 o 22:29
Martyniu zły człowiek nie ma tylu życzliwych osób dookoła siebie,a takich ludzi jak Ty jest naprawdę mało...dlatego powtórzę się i dzieki ze tu jesteś,jestes balsamem dla mojej duszy,pigułka na uspokojenie.....pozdrowionka....
podpisuje się pod tymi wszystkimi miłymi słowami kierowanymi w Twoją strone.Zawsze gdy wchodze na ta stronę znajduje tu jakiś przyjemny spokój i ciepło..jak na spokojnej przystani...
Martyniu! Wiem, ze sie powtorze.. ale to my powinnismy dziekowac za Ciebie, za Twoje otworte serce, kazda dobra rade z zlym momencie, kazde cieple slowo i pocieszenie!!!!! Trzymaj sie cieplutko!!!!
K_P
20 sierpnia 2003 o 20:50
Bo widzisz Martyniu, z tym dobrem to nie kit, tyle dalas, ze choc troche MUSI do Ciebie wrocic, nie inaczej :)
bo to TY dajesz nam tyle ciepła,zaufanie, łzy i radość... a jeśli ktoś, tka jak TY potrafi tyle dawać, to nie ma się co dziwić, że wraca to do niego ze zdwojoną siłą. To my Ci DZIĘKUJEMY.
Dodaj komentarz