dziękuję...
... kiedy czlowiek ledwo przebiera nogami ... kiedy ugina się pod ciężarem zmartwień ... trafi go jeszcze coś żeby mu zbyt lekko nie bylo .... a myślalam, że już gorzej być nie może ... czytam te wasze komentarze kochani, te wasze emilki i smsy i zalewam klawiaturę lzami ... bo tak naprawdę tylko ten wirtualny świat wie cokolwiek o tym co mnie przygniata do ziemi ..... jeśli powiem : dziękuję .... to tak jakbym nic nie powiedziala ..... ale cóż więcej mogę powiedzieć ........
I za Kotką: KOCHAMY MARTYNIĘ :)
Dodaj komentarz