• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Martynia

Martynia

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • przyjaciólka
    • harley
  • śledzę ich losy
    • Ania
    • banshee
    • bmp
    • ciernista
    • cisza
    • codziejnik
    • elfica
    • eric
    • fanaberka
    • gdybym Ci powiedziała
    • gosia
    • Inna
    • iwcia
    • magic
    • naamah
    • okiem kobiety
    • sang
    • serducho
    • tatarak
    • wżsm
  • takie moje
    • Anna Jantar
    • Edward Stachura
    • Halina Poświatowska
    • Krystyna Janda
    • Mirosław Czyżykiewicz
    • Morcheeba
    • poema
    • Rafał Wojaczek
    • SDM

koszula......

......wczoraj Stalińska u Wojewódzkiego powiedziala, że nie ma dla kobiety większego szczęścia niż prasownie koszul ukochanemu mężczyźnie...... nie jestem ortodoksyjną feministką, więc podobalo mi się to co powiedziala..........bo czy może być coś piękniejszego jak prasownie koszuli mężczyźnie , który jest dla nas calym światem, prasowanie koszuli, z której nawet po praniu, przy każdym pociągnięciu żelazka wydobywa się jego zapach wody kolońskiej.............. czy może być coś piękniejszego niż widok mężczyzny ubierającego tą koszulę , uśmiechającego się do nas............. czy nie warto dla tego uśmiechu tą koszulę wyprasować a potem podejść, poglaskać i wyprostować faldki na jego ramieniu..................czy może być coś piękniejszego.....?

25 listopada 2002   Komentarze (19)
Yoasia
26 listopada 2002 o 15:24
Ja tez uwielbiam jego pizame, ale prasowac nie lubie - za to spelniam sie w gotowaniu dla Niego tak milo patrzec jak palaszuje az mu sie uszy trzesa. Buziaczki i milutkiego dzonka!
Aqila
26 listopada 2002 o 07:51
nienawidzę prasowania:))dlatego zawsze wybieram nie gniotące się ciuchy:)A co do jego koszuli na sobie...hmmm...miałam Jego swetr...o wiele przyjemniejsze uczucie...;)
serducho
25 listopada 2002 o 20:11
co do koszuli to siem zgadzam, tylko czasem mnie len ogarnia:) moje szczescie chodzi w koszulach do pracy wiec mam tej przyjemnosci prasowania bardzo wiele:))) a co do wody kolonskiej - w bardzo malych ilosciach uzywa wiec nie czuc po praniu:)))
kasiczka
25 listopada 2002 o 19:47
płaczę,płaczę,płaczę.Nie wiem co mi jest!!!!!!!Ale wiedz,że doskonale rozumiem to o czym piszesz...
martynia
25 listopada 2002 o 19:39
wszyscy tak pięknie piszecie, tak się cieszę, że jesteście ze mną, nie wiem czy sama ze sobą dałabym sobie radę, dziękuję WAM za wzystkie cieplutkie słowa......
naamah
25 listopada 2002 o 17:46
A ja się wzruszyłam jak głupia...
Co jest najpiękniejsze, nikt nie powinien rozstrzygać - bo wiadomo, że najpiękniejsze jest wszystko to, co jest związane z Nim...
Pozdrawiam
zmieniona...
25 listopada 2002 o 17:42
pisze niestety bo to nie zawsze mozliwe...:(
zmieniona...
25 listopada 2002 o 17:39
niestety moze byc cos piekniejszego...jego obecnosc...dotyk...milosc...i po prostu bycie zawsze w poblizu...zawsze dla Ciebie...
David
25 listopada 2002 o 16:39
martynia - może ci podrzuce moje do prasowania, nie ma ich dużo :))) pozdrawiam
women
25 listopada 2002 o 16:31
Posiada całe mnóstwo i to jest najgorsze :o(
klopka
25 listopada 2002 o 15:40
a ja wlasnie siedze w jego bluzie... czuje jego zapach na mojej skorze... jego dotyk na pleckach... ojojoj, bo sie rozplacze...
eNeN
25 listopada 2002 o 15:37
Woman - przecież wcale nie musi nosić, no nie? Wystarczy, że będzie takową posiadać.
eNeN
25 listopada 2002 o 15:30
Za długo się namyślałem. Miałem być nad Woman.
eNeN
25 listopada 2002 o 15:29
O! to jest właśnie to...... Jeju!!! tylko bardziej tęsknię....
women
25 listopada 2002 o 15:28
a mój mąż nie nosi koszul :o(
martynia
25 listopada 2002 o 15:19
wiem, bo często to robię........ i wiesz.... jak jestem u niego to śpię w jego piżamie....... przynajmniej się w niej kładę.......:)
MintFlossie
25 listopada 2002 o 15:18
Jednak chyba zaryzykowałabym stwierdzenie, że istnieje na tym świecie coś wspanialszego od prasowania koszuli swojemu ukochanemu mężczyźnie...choć oczywiście nie wątpię, że to bardzo wciągające i ze wszech miar przyjemne zajęcie.:oP
eNeN
25 listopada 2002 o 15:15
Jako facet nie bardzo wiem, jak zareagować. A wiesz, jak fajnie wygląda dziewczyna w "Koszuli z Jego Grzbietu" ?
secretgarden
25 listopada 2002 o 15:13
kazdy maly gest jaki mozesz dla niego zrobic jest spelnieniem najpiekniejszych marzen....Boze,jak Ty go kochasz..........

Dodaj komentarz

Martynia | Blogi