milość....
"Tyś moja śmierć i moje życie, moje źrenice obie
każdą mą cząstką wladasz skrycie, aby slużyla tobie
rozkaż mi żyć a będę żywy,wielbiąc cię w każdej dobie
lub rozkaż kochać a szczęśliwy serce swe oddam tobie
serce tak czule i wytrwale, że się na ziemskim
globie nie znajdzie drugie równie stale
Dam takie serce tobie.
Każ sercu zostać a zostanie i sprosta każdej próbie
Każ zniknąć- rzuci sie w otchanie, byle dogodzić tobie
Rozkaż plakać- oczy moje źródlem lez wiecznych zrobię
gdy zbraknie oczu z serca zdroje trysną posluszne tobie
Każ polec- pod cyprysem klęknę w rozpaczy i żalobie
Każ umrzeć- śmierci się nie zlęknę i umrę - wierny tobie."
dostalam to przed chwilą od ciebie........ z dopiskiem.......... nie ja to napisalem.......... ale jeśli można cudzymi slowami wyrazić milość............ to wlaśnie to robię..........
Chociaż nie, Wy przecież jesteście ze sobą... Choć daleko, to razem... połączeni każdą myślą, każda Twoja myśl jest związana z nim... a każda jego myśl jest związana z Tobą...
Pozdrawiam.
Dodaj komentarz