znowu bez ciebie...
A już tak blisko byleś kochany...pachnialeś mi codzień, tęsknotko moja...zawsze szkoda szczęścia które możnaby by przeżyć a które ucieka przez niewypowiedziane slowo, niepodaną w porę rękę, lub jedno slowo za dużo....a bylo tak pięknie, cudem pachnialo...tęskonotko moja, znowu daleki jesteś i już nie czuję twojego dotyku, twojego smaku, już mi nie pachniesz, a pachnialeś pięknie, trochę lasem, trochę wiatrem, trochę piżmem.....aż boli mnie cale cialo z tęsknoty za tobą, za nami....czytalam Wojaczka dzisiaj kochany, sama czytalam....bez ciebie....znowu bez ciebie....
Dodaj komentarz