.........
..... potrzebowałam czasu ..... chwilowej alienacji od wszystkich i od wszystkiego .... czasu na myślenie i refleksje ..... nie umiałam pisać ani mówić o tym co czuję ....... bo tak naprawdę sama siebie do końca nie rozumiałam ...... jak to mi ktoś powiedział "trudno jest bić łaszczącego się psa" ...... a On właśnie jest takim psem ....... dlatego trwam, czekam na rozwój wypadków ...... samo się stanie ....... wiem to ...... przyjdzie taki dzień, kiedy będę gotowa ........ jeszcze zbyt wiele wspólnych spraw i kłopotów nas łączy ....... dla niego każdy dzień jest nadzieją na lepsze ...... dla mnie oczekiwaniem na odpowiedni moment, bo czuję, że ani On ani ja nie jesteśmy jeszcze gotowi na nagłe cięcia ........ najważniejsze jest to, że czuję silna i wiem czego chcę ....... nie macie pojęcia jak to dużo ....... bo jeszcze miesiąc temu dałabym sobie ręce poobcinać, gdyby ktoś powiedział, że powiem to co powiedziałam ..... dość to skomplikowane ....... jak moje życie ......... tyle, że dzisiaj wiem, że każdy supeł jest do rozwiązania.......... i w tym tkwi moja siła ......