........
...
2004-09-23 13:25Najważniejsi mężczyźni w moim życiu, pojawiali się jesienią. Nie latem, które sprzyja zakochanym, nie wiosną, która rozbudza zmysły... może dlatego, że najbardziej głodna miłości jestem właśnie jesienią, kiedy wieczory są długie, kiedy jest mi ciągle zimno, kiedy smutek jest wszędzie, nawet w oczach mijanych na ulicy ludzi.
Duszę się bez miłości.
Nie zawsze byłam kochana, czasami wystarczyło, że kocham i że mam o kim myśleć. Bywało, że więcej nie wymagałam od losu.
Była taka jesień, kiedy te długie wieczory wydawały nam się zbyt krótkie. Szeleszczące liście pod nogami, nasze ręce splątane w jego kieszeni, zmarznięte nosy i gorące usta. Nawet nie wiem czy lubię te wspomnienia, bo potem gdzieś coś kłuje w sercu... Ale to się jakoś samo wspomina, czasami tęsknota za tymi czasami jest silniejsza niż racjonalne tłumaczenie własnemu sercu, że wspomnienia jednak trochę bolą.
...na życzenie dwóch Panów wklejam ponownie tą notkę ...