.............
……..szli sobie przede mną … szli …
- wiesz, ja czuję kiedy ona łapie jakąś deprechę, biorę wtedy wędki i na ryby, jak wracam to śpi, rano do pracy i jak już jej trochę minie to robię dzień przerwy, sprawdzam jaki stan ….
- może byś ją pocieszył jakoś, czekoladki kupił;)
- chłopie, zbankrutowałbym na te czekoladki, ona takie humory ma, te baby to w ogóle głupie są … o, dzień dobry pani Martyniu, śliczny dzionek, na spacerek czy do pracy?
- na ryby …..