............
....z ostatniej chwili ....
..... chyba nie myślisz, że się wyprowadzę .... ja chcę mieć to mieszkanie, te meble ... (sto innych rzeczy) .... tego psa ...
.... o mnie zapomniał .... nie wiem ...dobrze to czy źle?.....
Martynia
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
....z ostatniej chwili ....
..... chyba nie myślisz, że się wyprowadzę .... ja chcę mieć to mieszkanie, te meble ... (sto innych rzeczy) .... tego psa ...
.... o mnie zapomniał .... nie wiem ...dobrze to czy źle?.....
.... powiedział, że jego „zgoda” na dwie oddzielne kołdry była największym błędem w jego życiu .... bo od tego się zaczęło .... kończyć ....
.... problem w tym, że nic się nigdy nie zaczęło, dlatego nie miało się co skończyć .... nie można zgubić czegoś, czego się nigdy nie miało .... nigdy jego nie byłam, więc strata nie powinna być bolesna ........ ale może to właśnie jest dla niego tak dotkliwe ....
... czasami miałam wrażenie, że bardziej cierpi jego duma niż serce .......
....cholernie mi ciężko ..... wydawało mi się, że wyrażam się jasno i precyzyjnie ..... ale jego zachowanie sieje coraz więcej wątpliwości ...... na przemian ..... ulepek miodu, cukru, bakalii z domieszką ajerkoniaku ..... i agresywnego schabowego z kapustą, suto zakrapianego spirytusem .... nie tylko w przenośni .... potem nic nie rozumiejące dziecko, któremu ktoś zabrał smoczek ...ten ulubiony ..... a z innym nie potrafi zasnąć .....
....nie umiem chyba wytłumaczyć, że kiedyś przyjdzie pora się odzwyczaić .... bo tak trochę głupio będzie jak facet w garniturze ...... kiedy przyjdzie mu ochota .... sięgać będzie do kieszeni .......
.... jestem kłębkiem nerwów ....lęków ... obaw .... a jednocześnie spokojna, bo dla mnie już wszystko stało się oczywiste, pozbyłam się wątpliwości ... nie ma nas, nigdy tak naprawdę nie było i nie będzie .......
.... tylko paraliżuje mnie dźwięk telefonu i dzwonka u drzwi ...... i nie mam siły rozmawiać ....