.................
...miałam dzisiaj sen ..... z tych, co to po przebudzeniu przez kilka minut nie możemy dojść do siebie i nie jesteśmy do końca pewni czy aby faktycznie nam się to w nocy nie przytrafiło .... chciałam jeszcze zasnąć i pośnić trochę .... ale już nic nie powracało ...
.....przez cały dzień czuję się zagubiona ... gdzieś pomiędzy tym, co realne a tym co mi podświadomość sprezentowała .....
....mężczyzna o twarzy, której nigdy wcześniej nie widziałam .... przyjemnej, choć takiej zamyślonej może .... bardziej na odczuwaniu był ten sen ... bo kochałam bardzo i kochana byłam.... powiedział: jesteś najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała ... banalnie tak ... ale jak mi było pięknie ........... jednocześnie wiedziałam, że kradniemy coś ........ chwile jakieś ulotne ... każdy ze swojego szarego życia ......... takie do zapamiętania ... na zawsze......